Wpis z mikrobloga

  • 42
skończyłem
#masseffect 3. to już 3 godziny. świetna seria. swietna gra. słabe zakończenie. ale za całą trylogie daje 9,5/10. to jest to czego oczekuję od gry wideo.

po ponad 110 h w grze nadejdzie taki czas aby znowu ocalić galaktykę
  • 18
  • Odpowiedz
@Qrystus: Ja ukończyłem wczoraj. Trójeczka to dobra gra ale z całej trylogii to jednak jedynka jest najlepsza. Zakończenie bardzo fajne, nie wiem skąd to obecne niegdyś narzekanie. Miło spędzone ~70 godzin :)
  • Odpowiedz
@Qrystus: @dzangyl: zakonczenie po patchu jest calkiem OK, przed bylo faktycznie tragiczne, stad cala fala hejtu. A sam ME to jedna z moich ulubionych gier, ladunek emocjonalny jest, nomen omen, nieziemski - od ukonczenie trylogii minelo juz bardzo duzo czasu, a nadal lezka w oku zakreci sie kiedy uslysze soundtrack.

Co ja osobiscie moge zarzucic zakonczeniu:
- wybor mamy taki, ze zaden, bo to po prostu wybranie jednej z opcji
Choir - @Qrystus: @dzangyl: zakonczenie po patchu jest calkiem OK, przed bylo faktycz...
  • Odpowiedz
  • 0
@Qrystus:
@Choir: grałem tylko w 3 i ogólnie gra mi się bardzo podobała i na zakończenie nie narzekałem, głównie nie podoba się ludziom którzy grali w poprzednie części tak?
  • Odpowiedz
@mersi:

Mam wszystkie 3 części i trochę boli zakończenie, bo wbrew wszystkim wyborom w poprzednich częściach i tak masz ograniczone możliwości zakończenia, jednak gra bardzo zacna i jedna z lepszych w jakie grałem. :)
  • Odpowiedz
@Qrystus: też mi się na początku zakończenie podobało, ale potem poczytałem reddit i zacząłem srogo ból dupić - przez 3 części zbierasz team, znajdujesz różnych ludków, zabijasz niektórych (jak np Wrexa w jedynce, Mordina w trójce) poprzez ciężkie decyzje, a na końcu nie ma zupełnie wzmianki o Twoich towarzyszach. To po co bzykać Tali czy tą sekretareczkę czy Mirandę i inne, skoro przez ostatnie 10 minut gry nie ma zupełnie o
  • Odpowiedz
@Warszawiak_01: Zgadzam się w zupełności. Cała historia, uniwersum, postacie była świetna.

I generalnie początki gier wydawały się lepsze, a końcówki słabsze.

Ja poczekam na obniżkę wszystkich dodatków i punktów BioWare. W koncu muszą nadejść. Szkoda tylko, że nie są spolonizowane, nawet tekstowo.
  • Odpowiedz
@Qrystus: Przez Ciebie aż mam ochotę przejść to jeszcze raz :). Moim zdaniem główna siła tej gry to świetnie napisane postacie (Wrex,Javik, Grunt), które sprawiają, że chce się do gry wracać i przeżywać całość jeszcze raz.
  • Odpowiedz
@Choir: Jeśli chodzi o zakończenie, to Zniszczenie jest właśnie tym, do czego dążyliśmy od samego początku. Z wyjątkiem tego, że Sheppard i syntetycy (w tym EDI) giną, myślę, że można to uznać za happy end. A armia ma znaczenie, bo przekłada się na jakość samego zakończenia. Przechodząc grę na totalnym minimum, Tygiel będzie tak uszkodzony, że jedyne co będzie mógł zrobić, to zrównać z ziemią wszystko na swojej drodze. Ma to
  • Odpowiedz