Wpis z mikrobloga

@BielyVlk: Dalsza część przemówienia:

"W różnych częściach Pisma Świętego znajdziemy potępienie homoseksualizmu. To jest wyraźnie napiętnowane. Potępia się słowo homoseksualizm, pojęcie homoseksualizmu, ale nie potępia się człowieka. Potępia się czyn homoseksualny, akty homoseksualne, ale nigdy człowieka. Akty homoseksualne są sprzeczne z prawem naturalnym.

Katechizm Kościoła Katolickiego wyróżnia skłonności homoseksualne- znaczna liczba kobiet i mężczyzn przejawia takie skłonności i jest to ich problem- powinno się unikać wobec nich dyskryminacji. Nie znaczy
  • Odpowiedz
@BielyVlk: Eh, jak ja nienawidzę takiej obrazkowej dyskusji oceniania ludzi i ich zdania na podstawie śmiesznych obrazków...

Ja zasadniczo chciałbym, żeby wszyscy tzw. prawacy, katole czy konserwy miały takie podejście do homoseksualizmu jak ten pan. Czyli wyzbyte nienawiści. Ktoś uważa, że jakaś transcendentalna istota zabrania mężczyźnie seksu z mężczyzną? Moim zdaniem to głupota, ale dopóki ten ktoś nie nienawidzi takich osób i nie stosuje wobec nich przemocy, to dla mnie
  • Odpowiedz
Sam się lubię pośmiać z religii, ale jest znacząca różnica między wyśmiewaniem jakichś przedmiotów lub osób historycznych, a szkalowaniem z imienia i nazwiska człowieka posiadającego jakieś swoje nieszkodliwe wierzenia.


@Kampala: Nieszkodliwe? Absolutnie się nie zgodzę, takie poglądy są skrajnie szkodliwe.

Czy takie wygłaszane ex cathedra dzielenie ludzi na lepszych i gorszych, na tych, którzy urodzili się zgodni ze schematem i tych, którzy swoją naturę muszą tłamsić, bo choć nikomu krzywdy nie czyni, została ogłoszona godną potępienia, uważasz za
  • Odpowiedz
@FrankUnderwood: Oczywiście, ale wypominanie komuś pewnych cech samemu je reprezentując można skwitować rzeczownikiem hipokryzja. Oczywiście to idzie w dwie strony, ale moim zdaniem lewa część wykopu bardziej się wybiela pod tym względem.
  • Odpowiedz
@BielyVlk:

Czy takie wygłaszane ex cathedra dzielenie ludzi na lepszych i gorszych, na tych, którzy urodzili się zgodni ze schematem i tych, którzy swoją naturę muszą tłamsić, bo choć nikomu krzywdy nie czyni, została ogłoszona godną potępienia, uważasz za nieszkodliwe?


Kościół wymaga także tłamszenia swojej natury także w zupełnie innych zachowaniach. Tłamszenie ludzkich potrzeb jest wręcz wpisane w podstawy tej religii (i wielu innych). Choćby tłamszenie potrzeb seksualnych (np.przez kapłanów, osoby niezaślubione), tłamszenie potrzeb żywieniowych (liczne posty). Dlaczego nie krzyczysz, że Kościół prześladuje onanistów, palaczy marihuany, osoby żyjące bez ślubu, osoby jedzące mięso w piątek, osoby nie świętujące świąt itd? Wystarczy otworzyć KKK i mamy tam całą listę zachowań, które są potępiane i które wymagają od pewnych osób tłamszenia swoich skłonności, mniej lub bardziej przyrodzonych. To byłoby karygodne, gdyby nie jeden drobny fakt: Kościół to organizacja dobrowolna i możesz ich kompletnie
  • Odpowiedz