@lechwalesa: Tak zostałem pierwszy raz nazwany zdrajcą 15-12-1970 r o godzinie 8/15 Do komendy poszliśmy po kolegów uwięzionych .Ja dostałem się do komendy , wynegocjowałem wypuszczenie , ale ja ich nie znałem , poprosiłem by z tłumu ktoś pomógł mi odebrać ..Komendant nie zdążył wydać rozkazów i milicja od tyłu zaczęła nas okrążać .Tłum uznał to za zdradę .
15 grudnia 1970 r Wałęsa dostał się do Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej na ulicy Świerczewskiego i przemawiał do tłumów robotników" - powiedział Cenckiewicz. Jak dodał, Wałęsa opisuje moment, kiedy "koledzy widząc go w oknie komendy miejskiej MO rzucają kamieniami (...) i ludzie krzyczą zdrajca". Jak dodał, w 1974 r. SB przeprowadza z Lechem Wałęsą serię "różnych prostujących rozmów, które nie dały żadnego skutku". "Wówczas pojawia się informacja, że on nie chce współpracować i najpewniej przy okazji przeglądu sieci agenturalnej w 1976 r. (...) oficjalnie zdjęto go z ewidencji operacyjnej SB jako aktywnego agenta" - powiedział Cenckiewicz. W 1978 roku SB próbowało ponownie pozyskać Wałęsę do współpracy, ale ten odmówił - podkreślił Gontarczyk.
Bolek a jak to było z Totolotkiem? Przypomnij największy farciarzu w Europie ile razy w latach '70 wygrałeś? A co to się stało że przestałeś wygrywać w momencie kiedy SB stwierdziło że jesteś tępy? A jak to było z mieszkaniem na Stogach? Dlaczego przydział dostałeś akurat Ty skoro była długa kolejka oczekujących w o wiele większej potrzebie?
@danielDOTeu: Mieszkanie otrzymałem przede wszystkim dlatego bo mieszkając w hotelu robotniczym wraz z około 1000 innymi byłem zbyt niebezpieczny dla komuny .
W tamtym czasie w sumie wygrałem około 100 000 zł .
Nasz drogi konfidencie, przytaczając słowa z pewnego polskiego klasyka gatunku: "Wie pan, że nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które w dostatecznie obelżywy sposób byłyby w stanie opisać pana zachowanie". Tymi słowami kończę na dziś dyskusję z największą prostytutką za rządów Gierka i Jaruzelskiego. Dzisiaj jest niedziela i nie przystoi zadawać się z mewkami. Poza tym nie ma z nami Miecia W. a to chyba on pełnił rolę alfonsa? W związku
@lechwalesa: Bolek, taki z Ciebie demokrata, a usuwasz wpisy nie wygodne dla Ciebie. Historia Cie osądzi zdrajco. Jestem ciekawy twojej miny na kwity. Co wtedy powiesz?
@lechwalesa: Tak, tak, na pewno... Tusk też obiecywał, że jak wygra wybory, to Polacy będą wracać do kraju, że tutaj będziemy pracować i godnie żyć i będziemy drugą Irlandią. I to hasło wyborcze "By żyło się lepiej. Wszystkim!". Dzisiaj kiedy człowiek sobie o tym przypomina, to go cholera bierze, bo dobrze wie, jaka jest rzeczywistość. Jako szary i biedny obywatel, życzę Wam - elicie III RP, abyście już nigdy, przenigdy nie
@lechwalesa: I oto Pana logika, wybraliście wszyscy wy źli. ja Matkę Boskom się nie obrażałem, nie głosowałem w drugie turze, bo nie chciałem wybierać między cholerą i zarazą. Pan natomiast zadusił Polskę, niech Pan sobie przypomni kwity, które Pan podpisywał - tak kwity pieniężne. Może się Pan bronić przed pomówieniami, ale z faktami nie będzie Pan w stanie dyskutować.
w hotelu robotniczym wraz z około 1000 innymi byłem zbyt niebezpieczny dla komuny .
@lechwalesa: Panie Prezydencie, plącze się Pan w zeznaniach. Przecież mieszkanie dostał Pan jeszcze w czasach gdy był Pan zupełnie nie wyróżniającym się spośród innych opozycjonistą.
w podzięce za doprowadzenie do wolności wybraliście Kwaśniewskiego i
SLD i to na 10 lat
@lechwalesa: To jest niestety smutna prawda Panie Prezydencie... ludzie oczerniają, psami szczują, ale nie potrafią myśleć i dokonywać właściwych decyzji.
Pocieszę Pana, Panie Prezydencie, otóż nie da się Polaków nauczyć jednego... i Pan, też by nie dał rady ich tego nauczyć, oni po prostu chcą żyć w takim syfie.
15 grudnia 1970 r Wałęsa dostał się do Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej na ulicy Świerczewskiego i przemawiał do tłumów robotników" - powiedział Cenckiewicz. Jak dodał, Wałęsa opisuje moment, kiedy "koledzy widząc go w oknie komendy miejskiej MO rzucają kamieniami (...) i ludzie krzyczą zdrajca". Jak dodał, w 1974 r. SB przeprowadza z Lechem Wałęsą serię "różnych prostujących rozmów, które nie dały żadnego skutku". "Wówczas pojawia się informacja, że on nie chce współpracować i najpewniej przy okazji przeglądu sieci agenturalnej w 1976 r. (...) oficjalnie zdjęto go z ewidencji operacyjnej SB jako aktywnego agenta" - powiedział Cenckiewicz. W 1978 roku SB próbowało ponownie pozyskać Wałęsę do współpracy, ale ten odmówił - podkreślił Gontarczyk.
ucz sie gamoniu faktów i nie broń zdrajcy !
gdzie tu zdrada i kto jest zdrajcą
1) Chciej debaty
2) Odwołaj ją
3) Żal się, że się nie odbyła
4) ???
5) Bądź dalej pośmiewiskiem
źródło: comment_VZvzGeP9gHfORw0BVDTxl5jaZK1cnaJX.jpg
Pobierz@lechwalesa: Dobra będę kapować a wy mnie wypuscie ...
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
W tamtym czasie w sumie wygrałem około 100 000 zł .
Tępotę zmierz Swoją a będziesz zdziwiony .
SLD i to na 10 lat .Ja miałem program .Tak jak potrafiłem poprowadzić do WOLNOŚCI , tak też potrafiłbym
poprowadzić do znacznie większych sprawiedliwych osiągnięć w każdej dziedzinie .
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@lechwalesa: Panie Prezydencie, plącze się Pan w zeznaniach. Przecież mieszkanie dostał Pan jeszcze w czasach gdy był Pan zupełnie nie wyróżniającym się spośród innych opozycjonistą.
@lechwalesa: To jest niestety smutna prawda Panie Prezydencie... ludzie oczerniają, psami szczują, ale nie potrafią myśleć i dokonywać właściwych decyzji.
Pocieszę Pana, Panie Prezydencie, otóż nie da się Polaków nauczyć jednego... i Pan, też by nie dał rady ich tego nauczyć, oni po prostu chcą żyć w takim syfie.
a ja uważam, że człowiek żyje po