Wpis z mikrobloga

@kajet1916: bieganie to naprawdę zły pomysł ;)
kupujesz rowerek stacjonarny - nie gówno z marketu, ale tak z 700zł kupisz już w miarę ok
kupujesz pulsometr - zegarek + pasek na klatę, 150 zł
systematycznie jeździsz na 70 max HR i palisz tłuszcz błyskawicznie

bieganie może się skończyć kalectwem dla osób niewprawionych, zresztą niszczy stawy ;)
  • Odpowiedz
@kajet1916: Oczywiście że da przy deficycie kalorycznym organizm zacznie palić tłuszcz. Polecam ciąc kalorie co tydzien lub dwa, i dopiero po jakims miesiącu wprowadzic aeroby gdy nie bedzie już z czego ścinać kalori. Aeroby nie musi byc bieganie, pływanie, rowerek, orbiterek, nawet skakanka.
  • Odpowiedz
@kajet1916: Katabolizm zawsze wystąpi przy redukcji, pytanie w jakim stopniu. Mozemy jednak przeciwdziałać, żeby te spadki były jak najmniejsze. Po 1 trzymamy dietę z mniejszym deficytem kalorycznym. Po 2 dbamy o regeneracje (również kwestia odżywiania, rozciągania, snu, ewentualnie w grę mogą wejść suplementy polecam BCAA).
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: ostatnio miałem zaliczenie, bieg na 1km. Czas ok 5min. Pomijając, że w połowie spuchłem i szedłem, bo się zbyt zmęczyłem.
@AntiPlay: W dzieciństwie ortopeda stwierdził, że za szybko rosnę i zalecił mi nie uprawiać sportów obciążających stawy w nogach. Od tamtego czasu nie biegam na dłuższe dystanse i nie lubię tego.
A problem mam też taki, że jako nastolatek uwielbiałem grać w piłkę nożną i bardzo sobie
  • Odpowiedz