Wpis z mikrobloga

#ciekawostki #zagadka #zagadki
Mirony, mam takie małe przmeyślenia odnoścnie rzekomej zagadki Einsteina.

Jej treść to:

NIEDŹWIEDŹ

Pewien człowiek spotkał niedźwiedzia. Oboje wystraszyli się i zaczęli uciekać, mężczyzna na >północ, natomiast niedźwiedź na zachód. W pewnym momencie mężczyzna przypomniał sobie że >ma strzelbę, zatrzymał się odwrócił w stronę południa i strzelił przed siebie. Okazało się trafił prosto >w niedźwiedzia.

Pytanie: jakiego koloru był niedźwiedź?


Po chwili odpowiedź wydaje się logiczna, że niedźwiedź był biały, czyli polarny, bo kierunki wskazują nam, że całość dzieje się na biegunie południowym.

Tylko tutaj dochodzi nam jeden problem. Niedźwiedzie polarne nie występują na biegunie południowym.
Ja coś pomieszałem, czy Einstein się dupnął?
Pankracy911 - #ciekawostki #zagadka #Zagadki
Mirony, mam takie małe przmeyślenia odn...

źródło: comment_T4U4M7tq2PaKv070enGWqkVS8EsdZDE7.jpg

Pobierz
  • 3
@dlugi_: będąc na biegunie północnym nie da się iść na północ. Jedyny kierunek to pułudnie. Z zagadki wynika, że byli na biegunie południowym, gość zaczął #!$%@?ć przed niedźwiedziem, po czym się obrócił i go zastrzelił. Niedźwiedź biegł za nim.