Wpis z mikrobloga

#prywatnynotatnik

A gdyby tak zrobić zegarek z... samochodu?

Fanem zegarków nie jestem. Kiedyś nosiłem przez chwilę, a potem mi przeszło – częściej sprawdzam smartfona, więc godzinę i tak mam pod ręka. Nie przeszkadza mi to jednak w podziwianiu niektórych dzieł sztuki, bo tak z pewnością można nazwać rzeczy robione przez Tag Heuera czy chociażby Rolexa. Sam nie ubrałbym ich na swoją rękę, jednak pod względem designu oraz mocy jaka bije z każdej tarczy, rozumiem, że można dać się za nie "pociąć".

Samochody i zegarki idą razem w parze, nawet jeśli od początku nic na to nie wskazuje. P-51 to czasomierz, który czerpie nie tylko inspirację ze świata motoryzacji. Ba, jego tarcza została wykonana z metalu, który pochodzi z legendarnego auta Forda – Mustanga z lat sześćdziesiątych. Wspomniany przeze mnie zegarek to jeden z projektów duńskiej firmy REC, który rozpoczął się w zeszłym roku i z dużym sukcesem niedawno zakończył zbiórkę w serwisie Kickstarter.

Ideą zegarków REC jest stworzenie naturalnej symbiozy ze "zmarłymi" autami, które zostały ponownie wykorzystane do produkcji czasomierzy. Górna tarcza wygląda jak żywcem wyjęta z deski rozdzielczej. W tym miejscu zobaczymy pokrętło prędkościomierza, które zamiast kilometrów odlicza minuty i godziny. Miernik kilometrów? Poziom benzyny? To wszystko jest pięknie wkomponowane i połączone wraz z podstawowymi elementami zegarka.

Czasomierz zasilany jest przez japońską bazę, automatyczną Miyota 9130. To dobry wybór na tle alternatywnych, szwajcarskich rozwiązań. To jeszcze jednak nie koniec. Kiedy staniemy się szczęśliwym właścicielem zegarka, dostaniemy wraz z pudełkiem coś więcej. Każdy z czasomierzy zawiera małą płytkę, na której wygrawerowany jest rocznik oraz numer podwozia auta, z którego został stworzony zegarek. Jakby tego było mało, REC dorzuca dodatkowo interaktywną kartę, która po zeskanowaniu kodu QR wyświetli nam na smartfonie film o aucie, które było podstawą do stworzenia cuda zapiętego na naszej ręce.

Zegarki są dostępne w różnych kolorach oraz pojawią się w wersjach z unikalnymi opaskami do wyboru. Twórcom udało się zebrać kasę, czyli oznacza to po prostu, tyle, że już niedługo będziecie mogli cieszyć się miniaturowym, klasycznym samochodem na swojej ręce. Jeśli oczywiście macie mniej więcej 800 lub więcej dolarów.

"Nosiłbym" – to za mało powiedziane.

Więcej fotek znajdziecie tutaj.
________________________________________________________________
*Więcej treści, ciekawostek i luźnych przemyśleń znajdziesz w tagu -> #prywatnynotatnik lub po prostu subskrybując mój profil.
*Jeżeli nie korzystasz tylko z Wykopu to możesz obserwować również moją stronę na Facebooku.

#ciekawostki #zegarki #fotografia i trochę #watchboners
a.....1 - #prywatnynotatnik

A gdyby tak zrobić zegarek z... samochodu?

Fanem ze...

źródło: comment_YnjNvggk9i2MS3bTx7CFB7oIo2Mye9tD.jpg

Pobierz
  • 2