Wpis z mikrobloga

@czikoczajko: kilka lat temu w łodzi w nieodzalowanej dekompresji była seria koncertów "4 trinity" (rock, rap, reggae 4 trinity). Bez alko, na dole stały konfesjonaly. świetne lineupy, a co druga osoba na sali miał setkę schowana w butach. pamiętam jak na scenę wyszedł podpity Muniek z tlove o 1 w nocy w potluczinych okularach i pyta "a co wy tacy trzeźwi?"