Wpis z mikrobloga

@mmk91: Babka na oddawaniu krwi mówiła, żeby w tym dniu siłownie i prowadzenie samochodu sobie odpuścić, bo może się źle skończyć

@pieczywowewiadrze: Ja swoją przygodę z oddawaniem niedawno rozpocząłem bo aichmofobia w sumie, ale się przełamałem i z książeczką dawcy się nie rozstaję. Najgorzej się czułem podczas samego pobierania, a potem to już git B) Tylko jeszcze przez jeden dzień bolała mnie ręka przy zginaniu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
via Android
  • 0
No ja się pytałem parę razy to zawsze była odpowiedź że 15 min odpoczynku a potem jak się pan dobrze czuje to ok.
@pieczywowewiadrze niektórzy to są ledwo żywi jeszcze przed wbiciem igły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pieczywowewiadrze: Spoko, mam za sobą ponad 12l zostawione i po 7 latach oddawania wiem jak mój organizm reaguje na oddanie. Samochodu też od wczoraj nie prowadzę i nie czuje potrzeby siedzieć nikomu na zderzaku czy przejeżdżać na "późnym zielonym", zwłaszcza jak z kimś jadę .
@pieczywowewiadrze: Bez przesady, ja wiem, każdy reaguje indywidualnie, ale zagrożenie jest raczej znikome, już większa jest szansa, że nagle chwyci Cię niezwiązany z oddawaniem krwi skurcz, lub inne cholerstwo atakujące z zaskoczenia , z resztą każdy raczej swoje ciało zna, a w razie czego i tak da się jedną ręką prowadzić.
(mnie ostatnio "korzonki" w trakcie jazdy "chwyciły", wyłączając praktycznie z użycia lewą nogę i bez stwarzania zagrożenia dałem radę się