Wpis z mikrobloga

@baba_by_sie_jednak_przydala: ile tamto marketowe imadlo kosztuje? Tak btw. To mozna wyrwac czasem naprawde zajebiste imadlo na... Zlomowisku. Ludzie je #!$%@? - bo zagraca piwnice, dziadek majsterkowal, a po co imadlo, przeciez szlachta nie pracuje, a ciezkie to zawsze hajsik na browarka.
@baba_by_sie_jednak_przydala: mam kumpla #!$%@? regularny 'złoming' czy tez jak on to okresla 'szroting' (od shopping rzecz jasna) i powiem Ci ze czasami wyrywa takie rzeczy ze oczy z orbit wychodza. Tokarki, frezarki, imadla, pilarki etc. Warto czasem zajechac w weekend i popatrzec. Czasem nawet sie trafi jakies moto. Moze po kasacji, ale np. Felgi jak nojeczki (kiedys takie ladne alusy z zajechanej 4garowej hondy sciagnelismy za ~100 zl ze az sie
@baba_by_sie_jednak_przydala: no nie wiem, ostatnio ziomek polecal mi wlasnie bisona i mowil ze to faktycznie jest polska produkcja. Sam nie korzystam z takiego wiec nie chce Cie tez na mine wladowac. No wiadomo ze za >400 pln to juz konkretne imadelko i mozna by nawet juz sie rozgladac za 125-150 w tej cenie, ale i tak zdecydowanie wolalbym prl'owskie.
erdalajacego regularny 'złoming' czy tez jak on to okresla 'szroting' (od shopping rzecz jasna) i powiem Ci ze czasami wyrywa takie rzeczy ze oczy z orbit wychodza. Tokarki, frezarki, imadla, pilarki etc. Warto czasem zajechac w weekend i popatrzec. Czasem nawet sie trafi jakies moto.


@BlackLight: to chyba na zachodzie kraju, bo "u nas na wschodzie" to wyrwac cos lepszego to sztuka :/
@BlackLight: no, blisko pewnie macie do szwablandii. Też uprawiam "złoming" ale takie rzeczy które dało by się użyć po małej naprawie albo bez naprawy to na palcach jednej reki idzie policzyć. Szczególnie maszyny takie jak wiertarki kolumnowe, tokarki (zwykłe, bo rewolwerowe to widziałem) itp to mission impossible (aczkolwiek jedną kolumnową widziałem, ale nie chcieli sprzedać)
@Vein: no i im czesciej #!$%@? takie wycieczki tym wieksze masz chody u zlomiarzy, i czasem przez takie koligacje idzie wytargac poukrywane gdzies przez "pracownikow" sprzety i je odkupic za kilka flaszek. A czasami naprawde oko bieleje jak pokaza jakie maja zapasy.