Wpis z mikrobloga

#frankowicze #januszebiznesu #cebuladeals

Wyobraźmy sobie teraz taką sytuację. Pan Janusz wziął w 2008 roku kredyt we Frankach. 500'000 PLN na 25 lat. Kurs spadał. Dzisiaj kurs nie spada, Pan Janusz żąda przewalutowania kredytu. Andrzej Dudeł przewalutowuje kredyt. Janusz szczęśliwy. #!$%@?ęcie. Frank spada na łeb na szyję. 2PLN... 1.5 PLN... 0.5PLN... 0.001PLN. Dudeł Oszukoł! Dudeł kredyt przewalutuj! Banksterzy nas oszukali! Oddajcie nam piniondze!
  • 21
Pan Janusz wziął w 2008 roku kredyt we Frankach. 500'000 PLN na 25 lat.


@Muspi_Merol:

I tacy nie powinni miec przewalutowanego kredytu.

Problem byl fakt, ze zarabiajac niewielkie kwoty, mogles dostac kredyt tylko we frankach. I to nie kupujac olbrzymie mieszkanie, tylko kupujac male. I tym osobom nalezy pomoc. A nie Januszowi, ktory chcial zyc ponad stan i wzial o duzo za duzy kredyt.
jak ktoś nie widzi nic dziwnego w tym, że nie dostaje kredyt w złotówkach a dostaje we frankach to jest debilem. Jak dla mnie tacy właśnie ludzie chcieli żyć ponad stan


@6c6f67696e:

Nie. Koszt wynajmu jest podobny do kosztu raty kredytu. Jezeli bank twierdzi, ze kogos stac na jakis kredyt, to powinien miec szanse go zdobyc glownie w ojczystej walucie. Skoro manipulowali zdolnoscia kredytowa najslabszych, to powinni poniescc tego konsekwencje. Tyle
@sylwek2k: Wiele razy to pisałem i napiszę jeszcze raz. Brałem kredyt w tym gorącym okresie, odwiedziłem z 10 banków. Wszędzie wychodziła mi wieksza zdolność kredytowa we frankach. Wszędzie mi to ODRADZALI. Dużo mówili o tym, że jest to niebezpieczne i lepiej w złotówkach. Raz złożyłem nawet wniosek, to kazali mi podpisać kilka jebitnych papierów, że jestem świadomy ryzyka kursowego itd. Kredyt i tak chciałem w PLN i taki mam. Ale wiem
Skoro manipulowali zdolnoscia kredytowa najslabszych


ale czy są jakieś dowody, że zaniżał im zdolność w złotówkach? czy może po prostu wyliczał lepszą we frankach?

Pomijasz jeszcze możliwość, że dla banku jedyną opłacalną opcją dania kredytu w danym wypadku był frank. To, że ludziom nie zapaliła się czerwona lampka po informacji, że nie mają zdolności kredytowej w złotówkach świadczy o tym, że nie są zbyt mądrzy ponieważ w takiej sytuacji nie powinni brać
Raz złożyłem nawet wniosek, to kazali mi podpisać kilka jebitnych papierów, że jestem świadomy ryzyka kursowego itd.


@jamtojest:

Tak bylo dopiero po interwencji KNFu.Wczesniej nie bylo zadnego ostrzegania, zadnych papierkow i tylko przekonywanie do kredytu walutowego.

ale czy są jakieś dowody, że zaniżał im zdolność w złotówkach? czy może po prostu wyliczał lepszą we frankach?


@6c6f67696e:

A w czym mieli splacac kredyt? W zlotowkach, czy frankach? (dla wyjasnienia - nie
@6c6f67696e:

albo bardziej dobitnie:
uwazam ze nie stac cie na splacenie zadluzenia na kwote 10 tysiecy pln, wiec ci nie dam kredytu, ale uwazam, ze stac cie na splate zadluzenia na kwote 4000 eur (1eur=4pln), Wiec dam ci kredyt na ta kwote. Pieniadze oczywiscie wyplacimy ci w zlotowkach po moim kursie (ktory bedzie mniej korzystny niz na rynku), splaty bedziesz takze dokonywac w zlotowkach po naszym kursie (ktory takze bedzie mniej
@jamtojest: to kto zaczynał rozmowę o opcji że można we frankach?
ty bo wiedziałeś że większą zdolność będziesz miał? czy oni, ale tylko tak informacyjnie, bo ODRADZALI.
wyższa zdolność wynikała z tego, że marzą i oprocentowanie na franku była sporo niższe niż przy złotówce, po tych 20-30 latach odsetki to tyle samo, co kwota brana, także zamiast 200% na zł ktoś w kalkulacji oddawał np. 170% we franku