Wpis z mikrobloga

#film #themartian #marsjanin
Przereklamowany, dobrze że nie poszedłem do kina. Chociaż... tam może zachwyt nad zdjęciami przysłoniłby mi denną fabułę. Oczywiście przy tym budżecie przeznaczonym na efekty i z solidnie grającym Mattem Damonem w roli głównej nie mogę powiedzieć, że jest to film słaby. Książka na podstawie której powstało to dzieło też podobno jest z wysokiej półki. Niestety to zbyt mało, by zrobić dobry film. Zabrakło mu klimatu i nie jest tu usprawiedliwieniem, że akcja dzieje się w kosmosie. Początek jest wprawdzie dość żywiołowy i wciągający, ale im dalej, tym gorzej, by zakończyć w stylu produkcji klasy C. Może gdyby puścić ten film od tyłu... albo gdyby jego premiera miała miejsce 20 lat temu... Niestety, zawiodłem się licząc na ciekawą opowieść. Chociaż jestem fanem sci-fi i z miłości do gatunku na wiele mogę przymknąć oko, to w tym filmie brakuje po prostu tajemnicy, na której odkrycie bym w napięciu czekał. Zamiast tego są absurdy. Może reżyser powinien był pójść w komedię na całego.

Dla mnie 5/10, ale jeśli komuś nie przeszkadzają klisze, to za każde pół godziny bez ziewnięcia może sobie dodać punkt do tej oceny.
  • 3
@dex_ter: Szkoda mi tego filmu. Książka świetna, jedna z moich ulubionych. Na film czekałem bardziej niż na nowe Star Warsy. A okazał się przeciętny. Niepotrzebne uproszczenie i modyfikacje zabiły klimat.