Wpis z mikrobloga

#muzyka #muzykaklasyczna
Pytanie do osób wiedzących coś na temat teorii muzyki. Czy tonacja muzyczna utworu ma duży wpływ na jego odbiór? Nie chodzi mi tu o różnice między gamą molową a durową, bo tu różnica jest jasna, tylko na przykład o to czy są istotne różnice między dwoma różnymi gamami molowymi, a jak tak to skąd się biorą.
Z jeden strony wydaje się że nie, bo można zawsze przetransponować otrzymując tę samą melodię w innej tonacji, ale jak swego czasu uczyłem się grać na pianinie, biorąc utwory które najbardziej mi się podobały, to w większości okazywało się że są one w tej samej tonacji. Jak mi się coś spodobało, to ściągałem nuty i w 70% przypadków był to utwór w g-moll, w 25% d-moll, pozostały epsilon w jakiś innych. Tak się zawsze zastanawiałem czy jest coś takiego w tych tonacjach co sprawiało że utwory w nich napisane jakoś bardziej mi się podobały, a może to po prostu kwestia tego że z jakichś powodów te tonacje są częściej wykorzystywane przez kompozytorów (znajomość, przyzwyczajenie), czy może jeszcze jakiś inny powód.
  • 14
@sorek: @kkol: We współcześnie stosowanym systemie równomiernie temperowanym dwie tonacje teoretycznie są takie same. Teoretycznie odległość (muzyczna, częstotliwościowa) między dwoma dowolnymi półtonami jest taka sama. To jest definicja systemu równomiernie temperowanego.
W strojach naturalnych tak nie jest (jak Cię to interesuje, to polecam poczytać o systemie równomiernie temperowanym, nietemperowanych, komacie pitagorejskim itp).

Utwory dawne, historyczne, były tworzone na historycznych instrumentach. Te utwory były pisane w pierwszych kilku tonacjach koła kwintowego
@kkol: @maxpawkas bardzo słusznie napisał, że w systemie równomiernie temperowanym tonacje brzmią tak samo, a kwestia wyboru konkretnej to przede wszystkim pragmatyzm:
dostępne dźwięki (szczególnie w przypadku utworów na wiele instrumentów),
liczba znaków przykluczowych (np. wspomniane przez Ciebie tonacje g-moll i d-moll są na początku koła kwintowego, więc mają ich mało ergo są na ogół łatwiejsze do odczytania przez człowieka),
układanie się utworu pod ręką (ze względu na
@kkol: Poza tym, co już tak teoretycznie zostało napisane, jest też kwestia tego, że tonację mają swoje kolory. Niektórzy rzeczywiście je widzą i kojarzą daną tonację z konkretną barwą, jednak głównie chodzi o "ciepło" samej tonacji.
Ciężko mi powiedzieć na ile to jest umowne, a na ile stwierdzone, ale większość osłuchanych zgodnie stwierdza, że jakaś tonacja jest "cieplejsza", a jakaś "chłodniejsza", czy "ostrzejsza".
Spotkałam się też kiedyś z teorią, że wszystko
@kkol: A, i jeszcze, a propos jednej z odpowiedzi: tonacje też mają swoją symbolikę. Wydaje mi się, że jest ona właśnie związana z tym, jak brzmią, ale kto wie, może rzeczywiście ktoś sobie kiedyś coś wymyślił, a teraz teoretycy się doszukują nie wiadomo czego. ;D
@bialepaski: Poszukaj w pierwszym linku z mojego wpisu.
Do przyczyn przestrajania instrumentów można zaliczyć względy historyczne - konstrukcja niektórych instrumentów historycznych może być taka, że optymalnie "pracują" dla innego a (np lutnia barokowa zwykle ma a4 = 415 albo nawet 392 Hz dla większych egzemplarzy).