Wpis z mikrobloga

@Smieszeg_Kiler: zawsze odczuwam lekkie zażenowanie, kiedy jakiś znajomy "nie-Ślązak" opowiada mi ten dowcip i muszę udawać, że to mnie to śmieszy, żeby nie sprawić mu przykrości. O dziwo, dość często go w ostatnim czasie słyszę.
@Smieszeg_Kiler: chodzi o to, że, #!$%@?, ileż można słyszeć razy ten sam kawał i udawać, że pierwszy raz go słyszysz i cię jeszcze śmieszy... Każdy kto poznaje Ślązaka ma moralny obowiązek opowiedzieć mu właśnie TEN kawał. he he xd