Wpis z mikrobloga

@Cournot: zatrudniłbyś kogoś, kto przychodzi na rozmowę niekoniecznie czysty i mówi, że nie ma gdzie mieszkać? i wiesz, że przez najbliższy miesiąc (nim dostanie wypłate) po pracy będzie spał gdzies pod dachem = przychodził do pracy brudny, zmęczony? jeśli się nie ma kompletnie nic to trudno jest zacząć ze względu na to, że nim znajdzie mieszkanie/pokój/cokolwiek do mieszkania minie sporo czasu podczas którego będzie bardzo mało wydajny w pracy
@kotletysadobre: nie wiem czy schroniska nie działają czasem tak, że jak masz stałą prace to nie możesz tam mieszkać, bo masz dochody i jesteś w stanie sie sam utrzymać (dupa prawda, ale no) w sumie ciekawe: jak ktoś wie to niech da znaka i mnie zawoła
@blezio: Przecież mają swoje legowiska (ci którzy nie chcą iść do noclegowni)
@Jasniepanalbert: Na nieróbstwo?
@consummatumest: Zawsze czułem duża empatię do ludzi, których widziałem na ulicy, często kupowałem coś do jedzenia etc. Teraz coś mnie tknęło jak oglądałem jakiś reportaż na TVP Info. Pokazują, że ktoś tam żyje w szałasie, straż miejska chce go zabrać do ogrzewalni/noclegowni, ale ta osoba nie chce. To nad czym się tu użalać? Przecież
@kotletysadobre: mnie też to ciekawi. z resztą połowa bezdomnych to żule i musieliby rzucić alko zeby dostac nocleg. ja nie czaje tego jak można stale wybiera wódke zamiast dachu nad głową i ciepłego posiłku. rozumiem, że to jest nałóg, ale ej, brak dachu nad głową, serio?
@Cournot: no spoko, są leniwi, ale serio? brak dachu nad głową, spanie w kartonach i jedzenie resztek ze śmietnika jest super opcją? rozumiem lenistwo na bezrobociu gdzie się ma np. mieszkanie swoje, ale brak dachu nad głową jest lepsze? XD przecież podczas wiosny/jesieni i zimy pizga w nocy i to jest lepsze?
@Jasniepanalbert: Czy zatrudniłbym? Zależy do czego. Moja matka kiedyś robiła kanapki lokalnemu bezdomnemu (sic), poza tym dawała mu różne paczki itd. Kiedyś zasugerowała, że mógłby nam jakoś pomagać (grabienie liści etc.). Oczywiście szybko się ulotnił ( ͡° ͜ʖ ͡°) Później było kilka podobnych przypadków. Ostatnio ktoś się zarzekał, że nie pije i wymyślał jakieś powody, dla których nie idzie do noclegowi. Po tym jak otrzymał sporą pomoc