Wpis z mikrobloga

@wafleryzowe: Najlepiej po prostu polać benzyną pod maską i w kokpicie a następnie podpalić - samochód momentalnie się wtedy nagrzewa do odpowiedniej temperatury!
  • Odpowiedz
@wafleryzowe: Jest jeszcze alternatywna droga, wrzucamy od razu drugi bieg, trzymamy sprzęgło na wpół wciśnięte i jedziemy tak jakiś czas jednocześnie utrzymując gazem około 5 tysięcy obrotów w przypadku benzynowego silnika, a w dieslu można wchodzić na czerwone pole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 7
@wafleryzowe: od siebie dorzucę jeszcze jeden protip: jazda na zaciągniętym ręcznym przez pierwsze ~5min od ruszenia zimą. Brzmi absurdalnie ale: dzięki temu manewrowi klocki hamulcowe nabiorą temperatury i zrobią się plastyczniejsze lepiej dolegając do tarczy. Nie raz mnie to uratowało gdy musiałem hamować w poślizgu.
  • Odpowiedz
  • 3
@wafleryzowe: mam kolejny protip( malo osob wie).
przy nawierzchni ze slaba przyczepnoscia ( lod, snieg) zaleca sie obnizenie cisnienia powietrza w kolach ze sredniego 2 bary do 1bara. rewelacyjnie poprawia trakcje!

i druga sprawa na zamarzajace zamki
fizyka sir klania moi drodzy. skad sie biora zamarzajace zamki? ano jest to skondensowana para wodna utrzymujaca sie w ciasnej przestrzeni zamka. jezeli nie chcecie zeby zamarzaly wam zamki, to polejcie je woda -
  • Odpowiedz
Ja dorzuce od siebie rade jak radzic sobie w poślizgu. Jeśli czujecie że auto zaczyna sie ślizgać to gaz w opór. Wtedy koła szybciej się kręcą i szybciej odprowadzą śnieg z bieżnika i złapią przyczepność. Ewentualnie polecam opony bez bieżnika, wtedy śnieg nie ma gdzie się gromadzić
  • Odpowiedz