Wpis z mikrobloga

@Katorz: Mnie jak nudziły plenery które zazwyczaj odwiedzałem to wjeżdżałem w losowe uliczki w które nigdy nie jeździłem. Czasem było ostro (bo bardziej cross by sie przydał), ale przez to chyba zwiedziłem jakieś 75% ulic w okolicy 50km :D

Dzięki temu odkryłem zajebistą miejscówkę na grill - wypad na jeziorko :)

niemniej jednak ten widok jest świetny :)
@Gadzinski: Mam sportową maszynę i przyznać muszę, że wole otwarte przestrzenie niż wąskie uliczki ;) Ale takim crossem z chęcią bym po lesie poszalał, widziałem ostatnio trzech chłopaków skręcających na takich maszynkach w gęstwinę - trochę im zazdrościłem ;)