Wpis z mikrobloga

Skoro tyle osób postanowiło zasilić tag #podsumowanie w swoje przemyślenia, ja też dołączę coś od siebie. Zaczynam:
- obrona pracy inżynierskiej na 5,
- wybór studiów magisterskich,
- otwarcie swojej firmy (co prawda na razie zarabia tylko na koszta, ale warto łapać kontakty i doświadczenie),
- zmiana gównomieszkania na totalnym zadupiu na centrum miasta,
- znalezienie promotora, któremu podoba się mój pomysł z inżynierki i chce wraz ze mną robić badania.
- założenie konta na wypoku ( )

W sumie to nawet udało mi się wyjść z wynikiem bliższym do #wygryw niż #przegryw. Jestem zadowolony, ale kilka rzeczy muszę poprawić i rozwinąć w sobie, co mam nadzieję ogarnąć w #2016:
- nauka niemieckiego,
- ogarnąć jakąś dodatkową pracę/staż, aby nabić sobie trochę doświadczenia w projektowaniu/modelowaniu 3d,
- zrzucić bandziocha, który mi urósł,
- ogarnąć problem wypadania włosów (w ciągu ostatniego 1,5 roku strasznie poszły mi zakola)
- zakupić nowy rower, żeby ruszyć dupsko.
- obronić magisterkę na 5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- zastanowić się poważnie nad wyjazdem do Szwajcarii.

To by było na tyle, Mirki i Mirabelki. Mam nadzieję, że u Was również nie zabraknie sukcesów i zwycięskich walk z samym sobą. Pamiętajcie, że dopóki będziecie tylko użalać się nad swoją dupą i pryszczami, niczego nie zdziałacie. W pewnym momencie trzeba zacisnąć poślady i zacząć coś robić, najlepiej metodą małych kroczków, aby nie załamywać się brakiem efektów!
Do przeczytania za rok!
PS. Dla motywacji wrzucam tu mały amulet szczęścia, jakim jest zdjęcie szanowanego polskiego artysty estradowego, młodego wilka hip hopu, Krzysztofa Krawczyka.
Pobierz
źródło: comment_fhqxpLFJpj7oeSPAdU9p3kW5pZ3Nay65.jpg