Wpis z mikrobloga

Przy okazji świąt udało mi się pogadać z moją ciotką - psycholog sądowy z 30 letnim stażem. Wciąż czynnie opiniuje przy procesach rodzinnych (specjalizuje się w psychologii dziecięcej - fakt), ale też i karnych. I co mi powiedziała. Oczywiście poza asekuracyjną formułą, że każdy przypadek jest inny.

Zdrowy człowiek świadomie zapamiętuje to co chce i nie pamięta tego czego nie chce. Jest to utajona pamięć i utajona percepcja i nie jest to zjawisko w żaden sposób patologiczne,wręcz normalny (wg psychologa) mechanizm adaptacyjny człowieka.
W przypadku zaburzeń dysocjacyjnych pacjent zakłada blokadę poznawczą. Po naszemu: nazywa się to wyparcie i informacje uznane przez pacjenta za zagrażające stają się niedostępne.
Ciotunia często stykała się z tzw amnezją psychogenną (dysocjacyjną), którą podzieliła na :
- zlokalizowaną - gdy pacjent nie pamięta pierwszych godzin PO traumatycznym wydarzeniu
- selektywną - pacjent zapomina wybrane traumatyczne fragmenty z danego okresu
- jeszcze są ciągła i całościowa

W przypadku tego rodzaju amnezji obejmuje tylko pamięć epizodyczną (autobiograficzną) - czyli odnosi się do przeżytych wydarzeń, które niosły znamiona silnego szoku emocjonalnego. Inne formy pamięci pozostają nienaruszone ( czyli język, percepcja, umiejętność wykonywania czynności).

To na tyle, poza kolejną asekuracyjną formułą, że ona nie może się wypowiadać w konkretnej sprawie, ale reasumując - czy częściowa niepamięć na skutek szoku / traumy jest możliwa - TAK.

#ewatylman
  • 40
@KCPR: nie nie chodzi o to, że masz zryty beret :) Chodzi o to, że umysł wypiera ze świadomości traumatyczne zdarzenia. Powiedzmy, że myślisz o sobie jako o porządnym, dobrym człowieku. Zawsze pomagasz innym i jest Ci bardzo źle kiedy widzisz cierpienie innych. Nagle zdarza się traumatyczne przeżycie na skutek powiedzmy wypadku, który powodujesz. Twoja świadomość nie jest w stanie pojąć tego, że mogłeś zrobić tak straszną rzecz, więc wypiera się
@fl4izdn4g: ciotunia mówiła, że w przypadku orzeczonych dysocjacji pracuje się na materiale dowodowym, bo zeznania nie są wiarygodne. Pacjenci (z klinicznie orzeczoną dysocjacją) reagują dwojako. Usztywniają się i mechanizmy obronne są w stanie doprowadzić do niebezpiecznych zaburzeń granicznych. Lub jednostka jest silnie rozhamowana czyli mówiąc po naszemu silnie podatna na manipulacje czytaj tak bardzo chce sobie przypomnieć, że przyjmuje implikowaną wersję wydarzeń - co nie jest w żaden sposób wiarygodne.

Ja
@miglanc102: cały czas to powtarzam, że momentu jak schodzą nad rzekę nie ma na monitoringach udostępnionych w Internecie. Na Ibisie, jak to wiele razy zostało poruszone, jest kamera, która jest centralnie skierowana na przystanek przy moście Rocha. Nie wiadomo jaki jest kąt widzenia tej kamery, ale możliwe, że obejmuje ona zejście nad Wartę od strony Gazowni. To nagranie jest zapewne w rękach Policji i z tego nagrania idzie o wiele więcej
@fl4izdn4g: ja osobiście nad nieszczęśliwym wypadkiem, którego Adam był sprawcą. Ale też wierzę, że przy sprawie pracują specjaliści wystarczająco kompetentni, żeby orzekać co do kwestii choćby dysocjacji. Plus mają wystarczający materiał dowodowy, który pozwolił na podtrzymanie decyzji o areszcie.
@jukees: Ciocia ma rację, jednakże trauma i wyrzucenie pewnych wydarzeń z umysłu (wyparcie)mogły być również spowodowane porwaniem, pobiciem Ewy przez kogoś innego niekoniecznie przez niego...i nawet Adam mógł nie wiedzieć co w szoku wyparł z pamięci, więc postarał sobie wyobrazić to....i wyszły bzdury, bo pewnie nie dawali mu spać, a był wykończony psychicznie i powiedział pierwszą lepszą wersję na odczepnego. Nie wiedział jednak, że ludzie zaczną drążyć i że taka akcja,
@taksepacze @tesoro @jukees A nie zastanawiało Was dlaczego wymyślamy czasem bardzo odjechane teorie na temat zaginięcia Ewy? Przecież niezależnie od tego czy był to wypadek, zabójstwo czy też porwanie to i tak dla osoby poszkodowanej jest to najgorsze rozwiązanie. Ok, przy porwaniu istnieje cień nadziei, że Ewa jeszcze żyje, ale przyznajcie jakie to życie? Jeżeli jakimś cudem Ewa odnajdzie się żywa, to i tak będzie tak naznaczona, że depresja będzie najmniejszym z
@jukees: Toć ja to wiem. Zawsze z imprez pamiętam tylko te najfajniejsze momenty, a potem znajomi mi opowiadają o tych #!$%@? rzeczach, które sie działy
@Sherry_Locke_Hume: moja wina ! oczywiście moja pomyłka - już prostuję - chodziło o pamięć utajoną i zniekształconą percepcję (postrzeganie faktów przez pryzmat emocji)- przepraszam. To było na tyle w kwestii idealnego zapamiętania wykładu cioteczki.... ()
@taksepacze: musimy tylko pamiętać, że csi wykop pracuje na 10% dostępnych informacji :(
Bo jak to zostało ujęte - niepamięć na skutek szoku - nigdzie nie zostało powiedziane jakiego tylko określane jest to jako wydarzenie traumatyczne np. ofiary wypadku na skutek szoku nie pamiętają jego przebiegu ani wydarzeń po, chociaż są przytomni i rozmawiają logicznie.
Trafna uwaga. Pytanie, czy zaplanowane morderstwo jest dla mordercy sytuacją traumatyczną? Chyba tylko jeśli był pod wpływem silnych narkotyków, a tu raczej to nie wchodziło w grę (znamienne, jak nagle w przeciągu kilku minut niebieski wytrzeźwiał, objaw - chód z zataczającego stał się zupełnie normalny).
@fl4izdn4g: Jak sobie przypomnę dziewczynę, którą koleś trzymał w zamknięciu 10 lat (Niemcy?Austria?) to w dzisiejszych czasach żadna teoria poza porwaniem przez UFO nie jest szalona i trzeba ją rozpatrywać.