Wpis z mikrobloga

#randomanimeshit #touhou #suwakomoriya #loli
Przedwczoraj mówiłem o tym na TSie ale to przeżycie mną tak wstrząsnęło, że czuję, że muszę o tym też tutaj napisać - muszę to z siebie wyrzucić.

Otóż miałem sen. A raczej, jak się później okazało - koszmar.

Zdziwiło mnie, że w tym śnie przeniosło mnie w dość optymistyczną przyszłość. Planujemy z ojcem za paręnaście lat budowę domu. Po kilkumiesięcznej budowie domu nadszedł czas na wykończeniówkę, ja miałem się zająć składaniem mebli. Proste robótki polegające na skręcaniu desek z pomocą instrukcji (IKEA, te sprawy). Zaskoczyło mnie jednak, że dostępne były jedynie śruby płaskie.

Znacie to uczucie w koszmarach gdy próbujecie czegoś znaleźć ale nie ma jak i cały czas was coś od tego oddala albo coś się nie zgadza? W rzeczy samej:


I tak spędzam kolejną bezsenną nocną zmianę, powoli nie wyrabiam już nerwowo, zachlany już jestem herbatkami melisowymi. Pomóżcie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Pobierz
źródło: comment_TnMW81YsMbPgK17GXy2KPmMLsIygrTVD.jpg
  • 13
@norypS: Staram się jak mogę Cię pocieszyć kolego
U mnie też wczoraj i przedwczoraj niezłe napady paniki absolutnie z dupy. Myślałem, że już się ustabilizowałem emocjonalnie, a tutaj w jednym momencie nagle puf i #!$%@? humor na następne kilka godzin ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Znacie to uczucie w koszmarach gdy próbujecie czegoś znaleźć ale nie ma jak i cały czas was coś