Wpis z mikrobloga

Czy swoim pociechom zakładaliście jakieś książeczki oszczędnościowe, albo lokaty? Tak żeby wpłacać im co miesiąc parę groszy i ułatwić start w przyszłości? Jeśli tak to jakie macie produkty? Gdzie polecacie?

Tax za #heheszki

Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego.
W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej.
Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyślał:
"No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką to by się wziął i wypier*lił..."

#dzieci #kiciochpyta #pytanie #banki
  • 8
@galeon: Rozejrzyj sie w naszym rodzimym PZU, ubezpieczenie rodziciela połączone z kontem oszczędnościowym dla dzieciaka. Sam się pomału za to zabieram. Koszt miesięczny niewielki a zysk za 15-20 lat ogromny. Jest jeszcze taka opcja, że możesz ubrać w to dziadków. Zamiast kupna jakichś gównianych słodyczy to niech każde z nic wpłaci na konto wnuczka/wnuczki 50/60 PLN i kapitał sam się gromadzi.
@oleum: Ja mam mega uczulenie na wszelkiego rodzaju oszczędzanie zapakowane w ubezpieczenia. Dla mnie przy przewidywanej kwocie inwestycji rzędu kilkuset złotych miesięcznie przez kilkanaście lat, opłaty rzędu 10-20/mies powodują wyjście na minusie.
@ekanwro: To może jaśniej, jestem zatrudniony o umowę o prace i w związku z nią (juz nie ważne jak) jestem objęty ubezpieczeniem, z którego już skorzystałem (jakieś tam połamanie nogi itp). @klark: To oszczędzanie gówno daje, już lepsza skarpeta. Idziem dalej, miesięczna kwota to ok 120 PLN, czyli żaden kosmos, dostaje dodatkowe ubezpieczenie (sporo szersze niż to z pracy), kwota się odkłada, dzieciak ma 7 lat, pierwsze możliwe wypłacenie przez
@oleum: Ja nie mam nic przeciwko ubezpieczaniu (się). Ale oszczędzanie u ubezpieczyciela niewiele ma wspólnego z oszczędzaniem.

A co do konkretów. Jeśli mógłbyś sprawdzić, powinieneś gdzieś mieć wyszczególnione, ile z tych 120zł idzie na składkę ubezpieczeniową, a ile na inwestycję/oszczędzanie. I w drugim kroku, ile z części oszczędnościowej faktycznie "idzie do pracy" a jaka część jest opłata za zarządzanie(pod różnymi nazwami)?
Ewentualnie daj jakieś namiary na ten/podobny produkt z którego korzystasz,
@ekanwro: Wybacz, ale źle się wyraziłem, ten wcześniejszy wpis dotyczył jedynie moich wcześniejszych rozpoznań w PZU (jak już pisałem wcześniej zabieram się za jakieś konto oszczędnościowe dla dzieciaka). Z ich oferty wynika, że możesz sobie otworzyć konto oszczędnościowo- ubezpieczeniowe. Jak słusznie zauważyłeś nie ma to zbyt wiele z oszczędzaniem, kwota jakoś specjalnie się nie powiększy ale profit występuje w postaci dodatkowego ubezpieczenia dal mnie. Kwota zaoszczędzona po kilkunastu latach nie jest
Fajną rzeczą jest PKO Junior i Inteligo Junior. Dosyć dobre oprocentowanie, pociecha zakłada sobie skarbonkę, można robić wyzwania (np. posprzątanie pokoju) i są nawet achivementy ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dziecko ma swój serwis ale rodzic zarządza kontem. Jest demo to można sobie poklikać.
@oleum: lepiej nie łączyć ubezp. z oszczędzaniem. Jak już to kupić dwa osobne produkty.
Taka prawdziwa coolstory: moja znajoma (teraz ponad 30lvl) miala założoną książeczkę oszczędn. Na 18tkę mialo być kasy na równowartość małego fiata. Dostała jakieś 700 złotych ( ͜͡ʖ ͡€)