Wpis z mikrobloga

Wczoraj mama zadzwoniła, że była na marszu KOD, że znajomych spotkała, że fajnie było, że postanowiła wreszcie zrobić coś pożytecznego i wyjść z domu. Powiedziałam jej, że nie jest to nic mądrego, ani pożytecznego, ale niech robi, co chce. Obraziła się.
Żenadnęłam po raz pierwszy.
Dzisiaj zadzwoniła babcia, gada coś o przygotowaniach do wigilii, a potem też zaczyna gadać, że w telewizji widziała, taki profesor się wypowiadał, że te KODy to jak kiedyś KOR.
Żenadnęłam po raz drugi.
Niech ktoś tym wszystkim ludziom wyłączy telewizory i coś zrobi z tymi wszystkimi pseudoautorytetami, ja pierdzielę i moje współlokatorki też takie mądre, siedzą przed tym telewizorem cały dzień i komentują, jak takie Polaczki typowe. Zakute łby.
I to są ci wszyscy ludzie, którzy łykają ten cały KOD, którzy całą swoją wiedzę czerpią z telewizji. Low information voters, czyli tzn. LIV-y. To jest taki ból, że tym ludziom nie chce się nawet pomyśleć nad takimi zjawiskami. Kto to organizuje, po co i na jakich ludziach żeruje (w gruncie rzeczy często chcących dobrze, ale naiwnych) i na czym tak naprawdę mu zależy.
#polityka #kod
  • 13
@Kamienie: Złych intencji nie wmawiam. Może troszkę brak atencji.. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Na standardowe pytanie: a co ci w zasadzie ten PIS zrobił? słyszę: no nie widzisz, co w telewizji mówią? Co pokazują?
- No, co pokazują?
- Że zniszczą Polskę, że wszystko rozwalą.
- No ale co oni takiego zrobili? Co robią?
- A idź, Ty nie oglądasz..

W zasadzie argumentów brak. Staram się myśleć
@zirytowana_plaszczka: A skąd tacy ludzie jak ty wyczytują we wpisach ludzi takich jak ja treści, których tam nie ma? #!$%@? mnie bierze na braki w samodzielnym myśleniu u ludzi mi bliskich, a nie na to, że mają inne zdanie ode mnie. Niech sobie mają, tylko niech potrafią je jakoś sensownie uzasadnić. A tu się spotykam tylko z powtarzaniem jakichś tępych hasełek sprzedanych im w telewizorze, no i nic poza tym.
@Kamienie: Zgadzam się z tobą. Strasznie mnie irytuje to podejście większości ludzi, którzy czytają i oglądają informacje podawane przez osoby całkowicie coś popierające, zamiast dowiadywać się różnych opinii (najlepiej nie od zupełnie stronniczych ludzi). Przecież to jest całkowicie nielogiczne, bo wiadomo że po takim czymś będziemy nastawieni do tej informacji zależnie od tego co nam wmawiają, jeżeli nie poszukamy opinii różnych stron i co ważniejsze, faktów, a potem ich dodatkowo sami