Wpis z mikrobloga

Mirki, wspomóżcie radą.
Level 17, siedzę w #licbaza i ostatnio z ciekawości sprawdziłem jak wygląda matura z informatyki. I wyszło mi, że bez większych problemów mógłbym to zdać. A w szkole nawet jeszcze nie mieliśmy algorytmów (oczywiście, obsługa Accessa jest dużo ważniejsza). Trochę głupio, bo poza jakimiś tam algorytmami sortowania dużo się przez te następne dwa lata (czy raczej 1,5 roku) nie nauczę.
Więc rodzi się pytanie: co ja właściwie mam robić, żeby tego czasu nie zmarnować? Przyglądałem się trochę http://oi.edu.pl/ ale doszedłem do wniosku, że to jakaś czarna magia i chyba nie mam ochoty uczyć się takich ilości teorii. Wymyśliłem, że najlepiej byłoby chyba zacząć coś robić jakieś programy/gry/strony (chociaż do webdevu raczej mnie nie ciągnie, frontend gryzie) żeby nabrać jakiegokolwiek doświadczenia (zawsze coś, co można sobie dopisać do CV, nie?). Tylko w czym? C++, C#, może Ruby (on Rails)? Z tym miałem już do czynienia (oczywiście, raczej głównie proste programy, z których jedynym wartym pochwalenia się jest https://github.com/LiquidLemon/BrainfuckInterpreter). A może coś innego? Java albo inne PHP? I na koniec, czy wybór języka, na którym miałbym się skupić ma jakiekolwiek znaczenie? I czy tak naprawdę warto się tym wszystkim martwić na takim etapie?
#programowanie
  • 10
  • Odpowiedz
@Filem00n: Problem jest taki, że gdybym potrafił pisać dla własnej przyjemności to już dawno bym to robił. A tak, każdy projekt, który zajmuje więcej niż kilka dni zostaje niedokończony, bo "i tak nikt z tego nie skorzysta". Jakoś tak.
  • Odpowiedz
@LiquidLemon: musisz po prostu planować sobie mniejsze projekty, żeby łatwiej było je ukończyć, wraz z wzrostem umiejętności programowania i planowania projektów ich ukończenie będzie łatwiejsze.
  • Odpowiedz
@LiquidLemon: Ale wiesz, że na maturze z informatyki programowanie i algorytmy nie stanowią więcej niż 50% możliwych do zdobycia punktów? Tak samo ważne jest przygotowanie z excela i accessa, nie ominiesz tego.
Moje przygotowanie do matury z informatyki było takie, że rozwiązywałem zadania z poprzednich lat samemu i trochę podobnych na lekcjach. Nauczycielki też dobrej nie miałem, na przykład chciała mi postawić pałę za pracę domową z programowania, bo część kodu
  • Odpowiedz
  • 0
@arhu: Nie mówię, że jest mi do czegoś potrzebna. Raczej, że pozwala mi się zorientować w tym czego będą mnie uczyli do końca szkoły.
@o-o_i: Wiem, z resztą też bym sobie poradził. A mówię tylko o programowaniu bo w tym kierunku chce się dalej rozwijać.
  • Odpowiedz
@Qantas: Niech będzie, że spróbuję pouczyć się o algorytmach. A jeśli chodzi o RoR to napisałem o tym jako o luźnym pomyśle, bo mam wrażenie, że do back-endu mógłbym się jednak przekonać.
  • Odpowiedz