Wpis z mikrobloga

@plastic11: #!$%@?. Jedynie intro a potem outro z Bianchim fajne, reszta taka sobie miejscami, przechodząca w słabe aż do kompletnie #!$%@?. Średnia muzyka, fatalny montaż, brak chronologii, kompletny misz masz wszystkiego. Jedyny fajny moment to z marzącym Alonso. Tak powinno wyglądać podsumowanie sezonu:
@Eau-Rouge: w 2010 tak mi się spodobało, że zapisałem je na dysku. Jest niesamowite, ciary na plecach cały czas. Masz rację - tak powinno wyglądać idealne podsumowanie sezonu F1. ;)