Wpis z mikrobloga

@vuvkid: myślę że w jakimś stopniu na pewno. Trzeba też pamiętać że on jest spalony w swoim otoczeniu bo nawet jeżeli nie zrobił tego z premedytacją to przyznał się do tego że widział śmierć koleżanki i nic z tym nie zrobił. Ja nie byłbym w stanie spojrzeć w oczy znajomym gdybym coś takiego #!$%@?ł i poważnie rozważałbym samobója.
@vuvkid: w sensie jako jego znajomy? ja wiem że taka osoba straciłaby u mnie jakikolwiek szacunek i nie chciałbym jej widzieć na oczy. Z drugiej strony będąc w jego skórze nie byłbym stanie poradzić sobie ze świadomością że przez moją #!$%@?ść ktoś mi bliski stracił życie, i nie chodzi o jakieś wyższe uczucia tylko zwykłą lojalność kumpelską. Być może dlatego ja nie jestem w stanie pojąć tego że on mógł stać