To ze ten Adam z. przyszedł z adwokatem do Rutkowskiego to już bardzo dużo mówi. Chłopak jest winny, pytanie tylko czy będzie odpowiadał za nieumyślne /brak udzielenia pomocy czy za morderstwo. A bez ciała on może wkręcić z adwokatem swoją wersję wszystkim i uniknąć ewentualnej odpowiedzialności za coś gorszego niż "wypadek". #ewatylman
@pieknyibogaty: juz czytałem ten argument i moim zdaniem 99% NIEWINNYCH ludzi by mówiła 100% prawdę i adwokata by nie potrzebowała... A kiedy on odpoczynku kłamal to musiał mieć adwokata.. Tyle.
@Wirtuoz: 99% niewinnych ludzi nie mających pojęcia o prawie boi się, że coś pójdzie nie tak i wylądują w najlepszym przypadku w areszcie na dwie nocki
@Wirtuoz: Uwierz mi, że byłbyś tak osrany że brałbyś adwokata, nawet będąc niewinnym, ile wychodzi spraw po latach, że niewinni odsiedzieli wyroki, tym bardziej że gość jest jednym podejrzanym.
juz czytałem ten argument i moim zdaniem 99% NIEWINNYCH ludzi by mówiła 100% prawdę i adwokata by nie potrzebowała
@Wirtuoz: kiedyś jak byłem młody i naiwny ( ͡°͜ʖ͡°) też tak myslałem, co prawda to była jakaś drobna sprawa w której spór był o może 1000 pln a dowody były oczywiste, jednak jak się okazało potem w sądzie logika czy dowody są tam niemile widziane.
@Wirtuoz: Gdybym był na miejscu Adama i nic bym jej nie zrobił to i tak przyszedłbym z adwokatem. Pomyśl ile niewinnych ludzi jest w więzieniu, a potem wygłaszaj swoje teorie.
@Walkiria81: @kalabanga: @gosolution: @xetrov: tylko jak widzicie on jest jednak winny.. ale dobra pomijając już tego adwokata to mi chodziło o to że ciekawe za co pójdzie i czy w ogóle siedzieć
@Wirtuoz: Dla mnie najsilniejszym argumentem za winą niebieskiego jest to, że nie zadzwonił po pomoc. Nikt normalny by tak nie zrobił, jeśli był świadkiem wypadku, a nie sprawcą. Panika? Nie wierzę, że był w takim szoku, że nie mógł wezwać pomocy, po czym oddalił się spokojnie w drugą stronę i dzwonił do swojego chłopaka. Następnego dnia zasłaniał się niepamięcią. Po tygodniu przyznał, że jednak był świadkiem tonięcia Ewy (pewnie adwokat mu
@Farloon: zgadzam się w 100%, że nieudzielenie pomocy (nie bezpośrednio, ale w postaci wezwania odpowiednich służb) przemawia za tym, że miał zamiar ją uśmiercić albo co najmniej się na to godził. Niestety nie jest to żaden dowód w sądzie, ale na logikę można przyjąć, że odstępując od jakichkolwiek czynności ratunkowych, godził się na jej śmierć (czyli że mu to pasowało z jakichś względów).
@Wirtuoz: kiedyś jak byłem młody i naiwny ( ͡° ͜ʖ ͡°) też tak myslałem, co prawda to była jakaś drobna sprawa w której spór był o może 1000 pln a dowody były oczywiste, jednak jak się okazało potem w sądzie logika czy dowody są tam niemile widziane.
Od
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@Wirtuoz: dlaczego nie tagujesz #bekazwykopowychekspertow?
Bardzo wiarygodne dane, choć moim zdaniem to 98%