Wpis z mikrobloga

@kotnaklawiaturze: Jednym nie da rady, ale dwoma i np żarówką 12V już można coś zacząć liczyć. Ze swojej strony polecam do takich pomiarów ładowarki modelarskie. A przy okazji jest to uniwersalna ładowarka, którą naładujesz (prawie) wszystkie akumulatory jakie znajdziesz w domu.
@kotnaklawiaturze: Dasz radę, jak podłączysz rezystor mocy i będziesz rozładowywał ogniwo i jednocześnie mierzył prąd i napięcie i nagrywał to. Potem wykresik, matematyka i masz. Ale dużo roboty i kłopotów
@kotnaklawiaturze: Da się w przybliżeniu. Zależnie od ogniwa jest inna charakterystyka napięciowa rozładowywania. Podłączasz rezystor o znanej rezystancji i mierzysz napięcie na akumulatorze. Im więcej punktów tym dokładniejszy będzie pomiar.
@kotnaklawiaturze: Nie będziesz miał wzoru. Robisz sobie wykres o nazwie charakterystyka prądowo-napięciowa ogniwa i na podstawie tych parametrów określasz użyteczną pojemność ogniwa przy danym obciążeniu.

Co z tego, że ogniwo ma nominalnie pojemność (przykładowo) 2Ah jeżeli jest to podane dla prądu rozładowania 1/10C Czyli 200mA jeżeli Ciebie interesuje rozładowanie prądem 4C czyli 8A i wtedy realna pojemność tego ogniwa może wynieć 1,4Ah
@kotnaklawiaturze: Weź walerin i się uspokój. @wik5: ma rację, musisz użyć całki oznaczonej od 0 do t, gdzie t to czas trwania pomiaru.

Warunkiem policzenia tego jest to że pobierasz z baterii stały prąd i patrzysz ile czasu mija do rozładowania baterii. Wraz z rozładowywaniem spada napięcie aż do umownej granicy zakończenia pomiaru.

Możesz mierzyć prąd i napięcie i co 1 sek robić pomiar i zapisywać te dane. Potem zsumować