Wpis z mikrobloga

@laress: Przydzwonił, ale ktoś w niego a nie on w kogoś, po drugie po spinie miał pewnie niewiele do powiedzenia w kwestii wyhamowania i ustawienia bolidu względem toru - próbował co mógł i mu nie wyszło.
  • Odpowiedz
@laress: On nie miał wiele do powiedzenia w kwestii manewrowania - on był po wpadnięciu w poślizg, bolid wjechał mu na tor siłą rozpędu, pewnie nawet nie zdążył dobrze odkręcić kierownicy i wyhamować, żeby nie wrócić na tor.
  • Odpowiedz