Wpis z mikrobloga

Myślałem, że ciężko będzie o gorszą partię niż PO. #!$%@?, jaki ja byłem naiwny.

Spójrzmy na przykład na projekt podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. Motyw to mniej więcej "hurr durr sklepy nie płaco podatków, piniondze na granicę wywożo". Czy ktoś w ogóle przedstawił jakieś wyliczenia na temat skali tego zjawiska? Ale na #!$%@? komu jakieś cyferki, przecież to wymysł tych wrednych kapitalistów.

Ale skupmy się może na konkretach - z zapowiedzi wynika, że ma to być 2% od przychodu. #!$%@?, serio? 2% to wynosi rentowność wielu sklepów i nie mówię tu o zagranicznych sieciach.

Poza tym, ciężar tego podatku odczują głównie mniejsze firmy, które nie posiadając takiego kapitału mogą nie być w stanie konkurować z sieciami z ogromnym zapleczem finansowym i często większą rentownością. Być może doprowadzi to nawet do upadku wielu sklepów i umocnienia pozycji zagranicznych podmiotów, gdyż ta branża ma to do siebie, że zyski są zazwyczaj niewspółmierne do obrotów, a opodatkowanie przychodu może wręcz kompletnie zniwelować zysk.

Już pomijam to, że ciężar podatku może też zostać na sporą skalę przenoszony na konsumenta i uszczuplić choćby wpływy z VATu.

Ale przecież hasło takie szczytne, no i jakoś trzeba sfinansować 500 zł na dziecko i inne obietnicy. A poza tym to jakoś to będzie, najwyżej słabsi upadną, ale kogo to obchodzi?

#polityka #neuropa #4konserwy
  • 4
@DamnumEmergens: Nie ma jeszcze projektu ustawy więc ciężko przewidzieć co tam zapiszą. Przypomnę tylko że sklepy wielkopowierzchniowe to nie tylko zagraniczne sieci ale też całkowicie krajowe jak Piotr i Paweł, Alma, POLOmarket i wiele innych. Dlaczego ludzie którzy mieli trochę oleju w głowie i zamiast przejadać zyski zainwestowali w rozwój firmy mają teraz płacić za to karę? Bo chyba nie da się zapisać że dotyczy to tylko zagranicznych marketów? Chyba unia