Wpis z mikrobloga

Chciałbym żeby moja kobieta pracowała w jakichś w c--j tajnych służbach, żeby nie mogła gadać o tym co robiła w pracy.
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

chciałabym żeby mój chłopak pracował zamknięty sam w jakimś cichym pomieszczeniu, żeby po wyjściu bardzo chciał z kimś porozmawiać i kogoś posłuchać


@wdzwr: ja mniej wiecej tak pracuje, ale jak moja opowiada mi potem o kazdej sprawie jaka miala miejsce u niej w pracy, kontynuujac watki z dni poprzednich - to mam wrazenie jakbym pracowal w dwoch miejscach - u mnie i u niej, bo musze ogarniac problemy z obu miejsc

Do
  • Odpowiedz
@noekid: łapię, ale i tak fajnie móc komuś opowiedzieć wszystkie takie pierdoły i najlepiej właśnie chłopakowi :< zresztą mi by nie przeszkadzało gdyby on opowiadał takie szczegóły ze swojej pracy, nawet chętnie bym posłuchała
  • Odpowiedz
@wdzwr: Ja wiem, że mojej też mógłbym tłuc co robiłem od 8-16 ze szczegółami czy iść się wysrać już czy za chwilę, ale nasze natury po prostu różnią się i nie widzę potrzeby o tym gadać. Średnio raz na 1,5 tygodnia mam co opowiedzieć, nawet na 5 minut opowieści! Ale częściej nie - po co mam kłapać dziobem i wracać do tego, co mnie męczyło? ;)

Dlatego facet nic Ci
  • Odpowiedz
ale i tak fajnie móc komuś opowiedzieć wszystkie takie pierdoły i najlepiej właśnie chłopakowi


@wdzwr: I to jest własnie jedna z waszych wrodzonych wad, kazdy #rozowypasek pasek powinien dążyć do tego, by jak najwięcej takich wad wyeliminować. Niestety mało który to faktycznie robi :(

A co gorsza, uważają, że taka jest ich natura, tak ma być i takie je trzeba lubić :P
  • Odpowiedz
@epi: a może to jest wada niebieskich że nie potrafią słuchać, mogliby się postarać i to wyeliminowac, ale lepiej powiedzieć że każdy niebieski tak ma, taka jest ich natura, tak ma być :D

nigdy się nie dogadamy :(
  • Odpowiedz
@wdzwr: To nie jest kwestia potrafienia. My potrafimy słuchać. Niektórzy nawet bardzo dobrze ;)

Po prostu nie chcemy słuchać gadania o bzdetach i pierdołach, sprawach dla nas zbędnych i nieistotnych.
A niestety większość z was własnie o tym głównie mówi, zamiast od razu przejść do sedna.
Dlatego właśnie niektórzy się wtedy wyłączają ;)

O tym właśnie mówił @noekid
  • Odpowiedz
Wy to nie macie jeszcze zle. Wyobrazcie sobie takie babskie gadanie o pracy jako wstęp do sexow. Nie polecam tego stylu życia.
  • Odpowiedz
Chciałbym żeby moja kobieta pracowała w jakichś w c--j tajnych służbach, żeby nie mogła gadać o tym co robiła w pracy.


@Howkin: współczuję. Jedno jest pewne - nie wszystkie różowe tak mają, że potrafią pół wieczoru gadać o tym co się działo w ich robocie.
  • Odpowiedz