Wpis z mikrobloga

@tom1988: amelinowe raczej. zawsze możesz poszukać popalone czy popsute wzmaki, wybebeszyć i wykorzystać do własnych celów. będą miały przynajmniej lepsze zaciski, potencjometry itp
  • Odpowiedz
@jamtojest: @xerxes931: @Nasu: @mpmp-pmpm: @lomir: @KrotkieSpiecie:
Buduję lampowy wzmacniacz słuchawkowy (co tam buduję, za słaby na to jestem, gotowa płytka była...) i całość chcę zamknąć w atrakcyjnej obudowie. Myślałem o drewnie/sklejce na froncie, cięte na laserze, reszta w jakiejś obudowie, ale jednak najładniej wyglądają wzmacniacze ze szczotkowanym, aluminiowym frontem.
Wiem, że jak robię dla siebie to nie warto oszczędzać, ale
  • Odpowiedz
@tom1988: jeżeli to słuchawkowy to raczej nie będzie duży. możesz patrzeć na jakieś gotowe obudowy na avt albo zlecić komuś wykonanie. mi się zawsze obudowa z plexi podobała ;p
  • Odpowiedz
@Analityk: niby tak ale audiofilski potencjometr to 500 zl a komplet wtykow rca na tyl obudowy to drugie 500 (serio). I placi sie nie tylko za potencjalna jakosc dzwieku ale za jakosc produktu.
  • Odpowiedz
@tom1988: Straszne rzeczy. Pomyśl o telewizji i Internecie kablowym. Zwykłe wtyki za kilka pln przenoszą bez zniekształceń sygnał 1600MHz i tyle informacji, że głowa mała a tu ktoś wycenia coś technologicznie mniej skomplikowanego na absurdalne kwoty.
@mpmp-pmpm: Jak wyżej. Parametry linii koncentrycznych są zachowane mimo stosowania niesamowicie tańszych kabli czy złączek. A jest to sygnał analogowy bardzo wielkiej częstotliwości, podatny na zakłócenia i słaby.
Płacicie bo się nie
  • Odpowiedz
@mpmp-pmpm: @KrotkieSpiecie: @jamtojest: @lomir:
Po rozważaniach na temat tego co kupić padło na zestaw DIY. Zastanawiałem się jeszcze nad Bravo Audio V2 (70$), ale wątpię żeby grał jakoś wybitnie, poza tym przez chwilę łudziłem się, że porządniejszy wzmacniacz lampowy będę miał w niedużo wyższej cenie ;)
Przeglądając olx padło na wariację projektu audioton słuchawkowego wzmacniacza lampowego osoby z tego wątku:
http://forum.mp3store.pl/topic/114403-hybryda-z-audiotonu-po-raz-kolejny/ udało mi się zamówić kompletną płytkę na bardzo dobrych podzespołach, do tego japoński potencjometr ALPS. I tutaj zaznaczę: Nie jestem elektronikiem. Żeby było śmieszniej nigdy nawet nie lutowałem, chcę teraz nadrobić zaległości i poćwiczyć na innym organizmie, bo do płytki oczywiście muszę dolutować kable i połączyć wszystko w całość. Dlatego nawet nie myślałem o tym żeby samemu zabierać się za lutowanie kondensatorów, które wcześniej "magicznie" musiałyby posiadać odpowiednie właściwości żeby wzmacniacz kiedyś zagrał - zbyt duża szansa, że taki amator jak ja zrobiłby coś źle, zwłaszcza, że podobno oryginalny projekt płytki posiadał błędy.
Zanim jeszcze zdecydowałem się na projekt wzmacniacza lampowego, chciałem za 30$ ściągnąć z Chin gotowy zestaw DIY do złożenia wzmacniacza tranzystorowego. Szybki rachunek wybił mi to z głowy, bo nawet nie miałem gwarancji, że takie cudo zagra lepiej niż fiio e9.
A tak buduję wzmacniacz lampowy na relatywnie dobrych podzespołach. Profesjonalnie zrobiona płytka z dobrymi i dobranymi kondensatorami oraz całą resztą, dobry potencjonometr (ALPS, wyprodukowany w Japonii), pozłacane gniazdo jack, pozłacane końcówki RCA (razem z włącznikiem oraz wysyłką 60zł), do tego lampa electro harmonix 6922 EH (80zł) i mamy już za całość 370zł. Pozostaje mi jeszcze dokupić transformator z indela (około 50zł) oraz wykombinować coś w kwestii obudowy. Jeśli nie znajdę używanego wzmacniacza to chyba zamknę wzmacniacz w zwykłej czarnej skrzynce, może uda mi się dorwać jakiś ładny kawałek grubej aluminiowej blachy (?), wtedy wywiercę otwory na potencjonometr, diodę i gniazdo jacka. A jak to
  • Odpowiedz