Wpis z mikrobloga

@IreuN: Z perspektywy mieszkańca takiego np śląska lub pomorza przy założeniu że nie wybieramy się do Francji na święta praktycznie stan taki nie oznacza za wiele.
  • Odpowiedz
@IreuN: Jak slysze "obywateli" lub "obywatelu" od razu na mysl przychodzi mi moj kraj,wierzby rosochate,piekne puszcze,czyste morze,osniezone gory i kultura regionalna z wszystkich zakatków.polskie jedzenie, zwyczaje,cala muzyka i dobroc w nich zawarta...nie mysle o francji,nie mysle o unii,gdy pytasz o "obywateli" ja nim jestem.Jestem dumnym obywatelem mojego kraju,ktory kocham bo ojczyzne kochac trzeba i szanowac.
  • Odpowiedz
@IreuN: To, co ja zauważyłem to więcej kilkuosobowych patroli policji z bronią automatyczną, szczególnie po zmroku. Alarm bombowy i zamknięta stacja kolejowa, bo kobieta zapomniała z peronu wózka dziecięcego (zastanawiam się, jak to możliwe, na szczęście bez dziecka!). Ale pewnie w Paryżu większa trwoga - ode mnie to 550 km, wschodnia Francja, niedaleko Genewy.
  • Odpowiedz