Wpis z mikrobloga

6 319 - 4 = 6 315

Tytuł: Wyspa na prerii
Autor: Wojciech Cejrowski
Gatunek: podróżnicza, pamiętnik
★★★★★★★★

Takiego Cejrowskiego uwielbiam.

Mam do tego jegomościa ogromny sentyment, choć nie zawsze zgadzam się z głoszonymi przez niego poglądami. To jednak nie przeszkadza mi to z Panem Wojtkiem sympatyzować, bo jako podróżnik zna się na swojej robocie doskonale. Wielokrotnie udowadniał mi to w swoich programach telewizyjnych, co doprowadziło, do tego, że musiałem po jakąś książkę sięgnąć.

Padło na "Wyspę..." i zupełnie tego nie żałuję. Przedstawiony obraz Teksasu trafia do pamięci czytelnika i doprawdy można dojrzeć te bezkresne pustkowia w swoim umyśle. Bawiłem się przednio czytając anegdotki o "sąsiadach" podróżnika, prawie tak samo jak przy opowieściach pewnego wykopowego listonosza (: a to już ogromny plus.

Prócz śmieszkowania, mamy też kilka fajnych informacji "technicznych". Kolejny plusik.

No co ja mogę więcej powiedzieć...niech resztę dopowiedzą sobie państwo sami.

:)

Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu cz.1
Autor: Jarosław Grzędowicz
Gatunek: s-f
★★★★★★

Mam dość duży problem w ocenie tej książki.

Z jednej strony Grzędowicz zaprezentował naprawdę wartościową fabułę, bez wątpienia znajdującej sobie masę fanów. Sam jednak nie dałem się ponieść klimatowi i podczas czytania Pana Lodowego Ogrodu zwyczajnie się męczyłem.

Szkoda trochę nie skończyć tej serii, ale doprawdy nie wiem czy warto, bo moje gusta toto.

Ani nie polecam, ani nie krytykuję, bo s-f to nie moja bajka.

:)

Tytuł: Roy Keane. Druga połowa.
Autor: Roy Keane/Roddy Doyle
Gatunek: biografia
★★★★★★★

Książka, która w oryginale dostanie jeszcze jedną, a może nawet 1,5 gwiazdki. Bardzo słaby przekład na język polski. Masa, naprawdę masa błędów językowych, które mnie dość mocno denerwowały. Mogę, jako czytelnik, wymagać dopracowania i dopieszczenia, a tutaj mi tego doprawdy zabrakło.

Jeśli chodzi o samą treść to się nie zawiodłem. Keane jest sobą, Keane przedstawia swój punkt widzenia odnośnie np. konfliktu w Saipan, Keane próbuje czytelnika wciągnąć w świat widziany w keaneowskich barwach. Wychodzi mi tu naprawdę dobrze.

Brawa dla Roya, jeszcze większe brawa dla Doyle, małe buczenie dla pani Anny Wajas-Magierskiej.

:)

Tytuł: Wayne Rooney. Moja historia.
Autor: Wayne Rooney
Gatunek: biografia
★★★

Pierwsza książka Wayne Rooneya, którą przeczytałem...pierwsza i chyba ostatnia. Rooney nie ma w niej kompletnie nic do zaprezentowania, zupełnie jak teraz w swoich poczynaniach na boisku, odpycha też styl, choć nie wiem właściwie czemu. Jest to po prostu pozycja zupełnie do mnie nieprzemawiająca. Mogłem lepiej spożytkować pieniądze wydane na tę pozycję. Dużo lepiej.

:)

#bookmeter

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach