Wpis z mikrobloga

@Dezzerter: czesto bywal tez w realu, ale nie wiem jak po zmianie na auchan. Polecalbym mimo wszystko kielecki - w smaku chyba najbardziej zblizony (mowi to chlop z mazur, ktory ketrzynski jadl przez pierwsze 20 lat zycia) ze wszystkich dostepnych a duzo latwiej z dostepnoscia w trojmiejskich sklepach. A przynajmniej tak bylo, kiedy jeszcze jadlem majonez :)