Wpis z mikrobloga

Prychałem niemiłosiernie :)
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Fallout_2

Oto kilka przykładów jak rozpoznać ortodoksyjnego wyznawcę Fallouta:

Co dzień rano oraz każdego wieczora oddaje pokłony do pudełka z grą Fallout 2.
Robi to samo także w przypadku pierwszego Fallouta, jednakże nieco rzadziej.
Usłyszawszy zdanie "trójka jest zajebista, nie to co dwójka" robi się czerwony ze złości, zaraz potem sino - buraczkowy, po czym nie wytrzymuje i rzuca się na ciebie z zamiarem dokonania rytualnego zabójstwa.
Przechodząc główny wątek w New Vegas zawsze stwierdza "no niezła ta gra, jest klimacik jednak dwójka o niebo lepsza" zawsze!
Wyśmiewa trójkę na forach internetowych nazywając ją Oblivionem ze spluwami.
99.9% gier w jakie gra to gry turowe.
Z utęsknieniem oczekuje na premierę gry Wasteland 2.
Dowiedziawszy się że Bethesda przejęła prawa do serii próbował rzucić się pod pociąg.
Wrzuca screeny z gry do sieci podpisując je "gimby nie pamiętajo".
Świat postrzega wyłącznie z perspektywy rzutu izometrycznego.
#fallout
  • 11
@m00n: Może to kwestia oczekiwań. Ja sobie przeszedłem jakiś czas temu Fallouta 2 z restoration project, niedługo potem wyszło wasteland 2 i w sumie mnie wciągnęło, bo było lepszą "kontynuacją" fallouta niż F3. A skoro nie oczekiwałem nie wiadomo czego, tylko właśnie poczucia sie jak 15 lat temu to było fajnie.

Za to pod względem historii najbardziej pasował mi oryginalny Fallout. W każdym kolejnym falloucie jest zbyt tłoczno, nie ma tej
@m00n: Wiem, że teraz wpisze się w obraz tego kogo tu opisałeś i jestem na starcie zdyskredytowany ale jak można nazwać trójkę dobrym falloutem? Jest niezłą grą ale gwałci lore w biały dzień. Mogli chociaż z szacunku do fanów i poprzednich właścicieli ograć gry i przeczytać biblie fallouta to nikt by nie krytykował (Grafika i mechanika idzie do przodu i tego nie powstrzymamy ale na miłość boską trzymajmy się historii)
@be_a_st: Masz rację oczekiwania miałem duże i to był błąd. Będe musiał kiedyś jeszcze raz na luzie podejść do tej gry. Mi także F1 najbardziej przypadł do gustu z całej serii. Z dwójki zrobili za duże show, jebitnie dobre show ale już nie było tego klimatu brudnych mrocznych pustkowii z F1.

@Python: Nie uważam 3 za dobrego Fallouta ale grało mi się dobrze bez spiny, miło było wrócić do tego
@m00n: Chyba bardziej mi pasują survivalowe klimaty, niż setki questów typu "fast travel, pogadaj, fast travel".

Dlatego nieźle mi się grało w The Long Dark http://hinterlandgames.com/, tylko póki co jest tam tylko sandbox, do szczęścia brakuje wątku fabularnego.

Choć może nie odkryłem do końca F4 i da się wiele questów przejść inaczej niż "wpadasz, mordujesz wszystko w budynku ewentualnie wyłączając wcześniej wieżyczki" (i gubiąc się 5 razy).
@m00n: Ech może jestem na wyginięciu wśród ostatnich fanów "tabelek i statystyk" i bardziej dorosłych historii ale zarwno w 3 i 4 gram jak w jakieś spinoffy których nie da się traktować kanonicznie.

W czwórkę gram od premiery juz mam z 50h nabite a głównie zwiedzam ale nie moge znieść wielu urpszczeń i rozwiązań. Jest tragicznie jesli chodzi o dialogi (ich ogolna ilosc to tragedia na cale miasto przypada pare osob