Wpis z mikrobloga

@KikU: ja za małolata znalazłem klucze od forda scorpio. Miałem może z 8-10 lat. Zaniosłem je do osiedlowego kiosku. 2h później spotkałem sąsiada który łaził po osiedlu w tą i z powrotem czegoś szukając. Gdy go zapytałem o co chodzi odpowiedział że zgubił klucze do swojego samochodu. Udałem się do kiosku i mówię do babki że chcę klucze bo wiem czyje są, sąsiad je szuka, chciałbym mu je dać. Babka się
@anas_lex: jeśli zgubiłem (a na 99% tak) to z dala od miejsca gdzie jest zaparkowany, a pilot łapie tylko z bardzo bliska, także tyle dobrego. No i jest to dość charakterystyczny samochód, nie tak łatwo go #!$%@?ć.