Wpis z mikrobloga

@lkg1: tyle, że raczej islamiści zamachów teraz w sytuacji wzmożonej kontroli nie przeprowadzą, zaś napady prawicowych fanatyków na Bogu ducha winnych muzułmanów są dużo bardziej prawdopodobne - we Francji jest ich bardzo wielu i w większości to normalni obywatele. Czasem tylko biedni i wywołujące typowe dla tej klasy społecznej niepokoje (ale to już od koloru skory niezależne)
@TymRazemNieBedeBordo: akurat jego wypowiedź ma sens. Wiadomo, że prawicowe bojówki są w mniejszości w stosunku do muslimów. Zdarzyło by się parę ataków na ich obozy czy gdzie oni tam mieszkają, pare glinianek by spłonęło, Ci by się #!$%@? i urządziliby następną koncertową rzeź.
@rooger: Tak też będzie. Zamiast powrotu normalności będzie nazistowska dewiacja. Breivików będzie od zatrzęsienia niestety. Tylko nie mylmy skutków z przyczyną, bo odradzanie się nazizmu jest spowodowane przez lewicę i jej durną politykę zwłaszcza migracyjną.