Wpis z mikrobloga

#lg #g3 No i kolejna reklamacja. Tym razem żółta plama w prawym górnym rogu wyświetlacza. Na szczęście pan na infolinii LG wiedział o problemie i jeśli telefon nie był zalany (a nie był), to bez problemu wymienią wyświetlacz. Miło z ich strony. Telefon mam dopiero rok, a to już druga awaria. Ech...

  • 9
@Leniek: Niekoniecznie. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. W tym przypadku - naprawa jest możliwa, poprzez wymianę przedniego panelu.

Ogólnie:

Zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji:

sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub
@jurny_juhas: już za pierwszym razem możesz żadąć tak jak ja to robiłem z moto360, ale wtedy mogą uznać twoje roszczenia ale naprawić produkt - tak jak to zrobili moim moto. Za drugim razem albo uznają twoje roszczenia i wykonują to czego sobie życzysz, albo nie uznają roszczenia. Jedyny warunek - wada musi być znacząca a taką niewątpliwie jest pękająca obudowa albo plamy na wyświetlaczu. O ile kupiłes telefon po 25 XII
@Leniek: W tym przypadku człowiek z infolinii (dzwoniłem bezpośrednio od LG) sam przyznał, że jest to znana wada i podlega naprawie gwarancyjnej, więc luzik :) A głos w słuchawce przed rozmową informował, że jest nagrywana, więc w razie "W" mam dowód w postaci nagrania ;)