Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +54
Czemu ludzie uważają, że mając 30 lat powinno ich wszystko boleć, nie mieć siły i w ogóle, że są starzy? Przecież większość ludzi mając 30 lat dopiero życie zaczyna można powiedzieć bo są po studiach i zazwyczaj w tym wieku dopiero ma się jakieś normalne życie zawodowe.
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Szarmancki-Los +17
Też uważacie że hiszpański brzmi zajebiscie? Jak spotkam gdzieś jakąś Latynoskę i tą zacznie nawijać po hiszpańsku to mi od razu miękną nogi i aż czuję jak mój rozwijany latami sigma grindset opuszcza moje ciało. Taka typiara mogła by sobie owinąć mnie wokół palca a ja bym się pewnie zachowywał jak simp bez godności.
Męczę ten serial jak murzynka czworaczki i zastawiam się, na ile on tak właściwie odpowiada realiom terapii i pracy z pacjentem? Nie chodzi mi o sam brak profesjonalizmu głównego bohatera (1 sezon here) ale ogólnie, o podejście i samą praktyczną część.
Serial wydaje się poruszać dosyć płytkie zagadnienia, z kolei ja całe życie wyobrażałem sobie terapie jako rozgryzanie zagadek umysłu, wysiłek intelektualny i bazowanie na pewnikach - jak w matematyce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#psychologia
bazowanie na pewnikach wyobrażam sobie jako jedynie część terapii, jaka część to pewnie zależy od paradygmatu, ale człowieka matematycznie jak na razie w pełni opisać się nie da raczej
Raz, że paradygmat nie mój (ja zapatrzona w poznawczo-behawioralną). Dwa, że brak profesjonalizmu, o którym wspomniałeś. Trzy... no nie wiem, nie przemawia to do mnie.
Na ile to ma rzeczywiste odniesienie do terapii to nie wiem, bo nie brałam udziału w realnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale na studiach ktoś z prowadzących polecał ten
Swoją droga, byłabyś w stanie polecić jakąś ciekawą lekturę z zakresu psychologii poznawczo-behawioralnej? Będę szczery, jestem kompletnym laikiem, ale wydaje mi się że ten
Co do podejść/paradygmatów w psychologii to jest ich całkiem sporo.
Nie wiem co Cię interesuje konkretnie, ale podejść jest wiele, więc może najpierw je sobie porównaj.
Jeśli bardziej interesuje Cię psychologia społeczna to może "Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej." Wojciszke. A jeśli kliniczna to "Zaburzenia Osobowości" Millona.
W obu
Pierwszym etapem psychoterapii jest wzbudzenie zaufania i poczucia akceptacji przez poruszanie "płytkich" bezpiecznych zagadnień. Może dla zewnętrznego obserwatora, taka
Jasne, że nie mógł przedstawić wszystkich metod i technik, bo to by było nieetyczne.
A to, że bohater serialu nie stosowal się do zasad etyki to chyba jasne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z kolei wspomniałeś o tym, że prezentacja pełnego wachlarza metod i technik byłaby niebezpieczna. Z czego to wynika? Chodzi o to, aby nie pokazywać na talerzu przeciętnemu widzowi bardzo skutecznych ale i niebezpiecznych metod terapii?
Chyba nie chciałbyś być operowany chirurgicznie przez kogoś kto obejrzał wszystkie odcinki serialu MASH, doktor quinn i doogie howser oraz przeczytał "wademekum chirurgii", "jak zostać chirurgiem w 5 dni, czy "chirurgia for
Odnośnie pierwszego odcinka - chyba zależy kto z czym przychodzi. Przyznam szczerze, że oglądałam to dawno i nie do końca pamiętam.
Swoją drogą jak pacjent ma myśli samobójcze to chyba nawet najbardziej zagorzały psychoanalityk nie będzie z tym walczył długoterminowo...
Ogólnie na pierwszym spotkaniu
Obejrzałem wolnym czasie kilka następnych odcinków i nie znalazłem żadnych elementów psychoanalizy. Można znaleźć natomiast wiele parafrazowania, klaryfikacji, odzwierciedleń, konfrontacji, prowadzenia pośredniego i bezpośredniego czyli podstawowych umiejętności profesjonalnej pomocy psychologicznej (Brammer i Okuń się kłania), na których opiera się psychoterapii humanistyczna, skoncentrowana na kliencie i jego "tu i teraz". NAwet można dopatrzyć się
Co do serialu - każdy oceni jak uważa. Choć z samego opisu jest przedstawiany jako dotyczący psychoanalizy. Aż tak dokładnie nie pamiętam fabuły, żeby przytoczyć konkretne sytuacje.
Na pewno pokazuje też aspekty ciekawe, jak prywatne problemy bohatera co obala mit terapeuty bez emocji i odczuć.
Mnie nie przekonał, ale warto sprawdzić na sobie.