Wpis z mikrobloga

Kurde Mircy co się odjaniepawliło. Wracam do domu i matka mi mówi, że coś z Chin przyszło. Myślę sobie spoko, zamawiałem case z cowcow, to pewnie to. Nic bardziej mylnego, ojciec przyjechał i pokazał mi dwie zabawkowe różdżki z Harrego Pottera. W dodatku zamówione na adres ojca, który nigdy nie miał nic wspólnego z Aliexpress i innymi chińskimi Allegro, a tym bardziej nic nie zamawiał. Pomyślałbym, że to jakiś prezent od majfrendów, czy coś, no ale tak jak mówię, numer telefonu i imię ojca. Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi?

#aliexpress #chinskiecuda #coolstory
xDgg - Kurde Mircy co się odjaniepawliło. Wracam do domu i matka mi mówi, że coś z Ch...

źródło: comment_vNGPK5e4qoJwqGVzY4XDcrNsblqRvoAl.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@mx2: Też tak myślałem, ale sprawdziłem jego Allegro i nie było żadnego zamówienia. Z karty też nic nie zeszło.
  • Odpowiedz
@Chicane: Nope. Siostra mówi, że nic nie zamawiała, poza tym wątpię żeby potrafiła w ogóle coś zamówić z internetu. No i tak jak pisałem, z konta rodziców nie był robiony żaden przelew.
  • Odpowiedz
@xDgg: Nie czytałeś i nie oglądałeś HP wystarczająco uważnie. Było wyraźnie mówione, że to różdżka wybiera swojego właściciela. Ta wybrała twojego ojca, a jako, że była w Chinach to jakoś musiała się do niego dostać ;)
  • Odpowiedz
@xDgg: Hogwart drugiego/trzeciego wieku xD niech jedzie na Pokątną po cały ten szajs, sama różdżka to za mało do Hogwartu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak na serio to jak nic nie zeszło z konta rodziców, to może ta siostra czy tam kto inny zapłacił ze swojego, a tylko zamówił na ojca? Za gówniarza też miałem konto na tatę na Allegro, a płaciłem sam.
  • Odpowiedz