Wpis z mikrobloga

@Kusti: Plac jest luźny, wydaje mi się, że dużo osób tam ujebuje przez początkowe spięcie na egzaminie, bo potem, na mieście już trochę się wyluzowujesz. Tak więc - nie spinaj dupy i zdasz ; )
@jedentrylion: Właśnie za pierwszym razem podszedłem bardzo spokojnie do egzaminu bo wiedziałem że zawsze jest 2 termin ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz że mi się troche śpieszy i nie będzie już czasu by w tym roku zdawać kolejny raz to wypadało by zdać. Za pierwszym razem nie wiem co zrobiłem źle bo wjechałem do przodu i do tyłu na łuku zadowolony że kolejna część a Egzaminator mówi
@Kusti: Ale podchodzenie na luzie nie równa się nie staraniu się.
Raczej chodzi mi o fizyczne spięcie. Też podchodziłem z lekkim nastawieniem psychicznym, ale jak wsiadłem do samochodu, to noga na sprzęgle, jadąc po łuku, latała mi z nerwów jak głupia. Nic nie mogłem na to poradzić. Ogarnąłem dupę, jak musiałem cofać i poszło z górki, egzamin wsiadł za pierwszym razem. : )

@Kusti: Jak zdawałem to jedyny błąd popełniłem na placu. Zapomniałem na górce wrzucić bieg na luz i puściłem sprzęgło, bo chciałem nogę poprawić bo było niewygodnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pamiętaj by zachować pokerface'a bo są kamery. Dzięki temu egzaminator może przymknie oko na jakiś mały błąd jak ten, gdy gaśnie Ci silnik.
@jedentrylion: @co_za_roznica: Kuźwa, zdałem (ʘʘ) Nie była to moja perfekcyjna jazda ale udało się. Co dziwnego to jeździłem tylko... 15min więc jak wracałem to myślałem że #!$%@?łem na czymś bo zrobiłem zawracanie oraz parkowanie i tyle. Teraz czekać ~tyg na prawko i zaczynamy zabawę jak Kubica ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@co_za_roznica: trafiłem na dziwnego kolesia, był mega #!$%@? na coś ale nie wiem na co, ogólnie to nie było przyjemności z siedzenia obok niego jako kierowca :D Parkowanie i zawracanie miałem sobie sam wybrać, więc wybrałem parkowanie skośne i zawracanie na 3. Pytania to płyn hamulcowy i migacze.
Jak mi udało się zdać będąc na łuku tylko godzinę to ty też zdasz ;)