Wpis z mikrobloga

@Pancernik-Kulowaty_1: Bo na groszej się nie nauczysz :p

Taka za około stowe, znanej firmy typu Seydel to dobry start. Dobrze wykonana, szczelna, zupełnie inna kultura. Harmonijki tylko z pozoru są prostymi instrumentami. Jakość wykonania jest bardzo istotna jeżeli chcesz się cieszyć z gry i wyrobić sobie dobre praktyki
zamiast siłowo dmuchać w nieszczelne chińskie badziewie za trzy dychy. :p
skad nabyc te dobre praktyki?


@Pancernik-Kulowaty_1: Łatwiej nabyć złe, grając na tanim instrumencie, który wymaga siły do wydobycia dźwięku.
To bardziej w tę stronę działa. Po prostu przerzucając się potem na delikatniejszą, droższą harmoszkę możesz ją zniszczyć takim dmuchaniem. ;)
Dodatkowo, gdy już przekroczysz prób "trafiam w kanały" i zaczniesz się interesować podciągami i innymi wymyślnymi technikami to tani instrument nie pozwoli ci na ten krok, bez mechanicznej interwencji w stroiki