Wpis z mikrobloga

@Ryu: nic mi na ten temat nie wiadomo, lecz sam przyznasz, że zarzut prof. Środy dotyczący braku/słabym znieczuleniu kobiet w ciąży ze względów religijnych jest po prostu śmieszny. Prędzej bym podejrzewał, że to Pani Prof. i jej koledzy zużywają tyle morfiny, że brakuje jej dla szpitali
Prędzej bym podejrzewał, że to Pani Prof. i jej koledzy zużywają tyle morfiny, że brakuje jej dla szpitali


@Cymes: morfina dla narkomanów pochodzi z innych źródeł niż ta dla szpitali.

Poza tym, tramadol jest popularniejszy od morfiny.
@Cymes: a jak jest ze środkami przeciwbólowymi w Polsce? Gdy moja kuzynka rodziła za granicą dostała zastrzyk w kręgosłup i nie czuła nic. Ostatnio rozmawiałem o tym ze znajomymi i wyszło na to, że w Polsce za taki zastrzyk trzeba płacić i lekarze go niechętnie wykonują.
@ghostface:

Gdy moja kuzynka rodziła za granicą


Moja ciocia z Niemiec przy byle wizycie u dentysty jest hipnotyzowana, bo ma uczulenie na większość substancji znieczulających. Dodam, że zawsze leczy się na ichniejszą kasę chorych a nie prywatnie. Tam poważniej podchodzą do kogoś z bólem zęba niż u Nas do rodzącej kobiety.

a jak jest ze środkami przeciwbólowymi w Polsce?


Nie sądzę by winą było dosłowna interpretacja Biblii przez NFZ :)
@Cymes:

Nie sądzę by winą było dosłowna interpretacja Biblii przez NFZ :)


No ja też raczej tak nie uważam, ale zastanawia mnie skąd się bierze ta niechęć to środków znieczulających.
@ghostface: @Cymes: Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze (dlatego przecież ograniczono liczbę cesarskich cięć). A i tak w większości szpitali nieczulenie zewnątrzoponowe jest płatne ekstra (!), bo musi je wykonać anestezjolog, towar deficytowy w polskich szpitalach.