Wpis z mikrobloga

byłem w #lidl z nadzieją, ze będę świadkiem dantejskich scen i ludzi walczących na śmierć i życie o torebki #wittchen, ale się zawiodłem. Co prawda była kolejka jak już przyszedłem, czyli o 7:45 i co minutę przybywało ludzi, ale w ostateczności nikt się nie bił, nie było wyrywania sobie nawzajem łupów i nawet zbytnio ludzie nie biegli do stoiska z tymi torebkami. Podsumowując:

  • 4
  • Odpowiedz