Wpis z mikrobloga

@lady_marlene: Te odsłonięte kostki to już kolejny rok królują. Moja 12-letnia kuzynka tez tak się nosi, pamiętam zeszloroczne swieta. Czapka, szalik, narciarska kurta i ermaxy plus obowiązkowo goła kostka. Nie było może tragicznie zimno, bo sama nosilam botki za kostkę, ale bez przesady z tą modą, niech nie przeslania rozsądku.
@Styrmir: ależ mówią przecież, nawet ćwiczeniowcy zwracają czasami uwagę, żeby się na egzamin do profesora ubrać jak człowiek i nie dociera.
@plnk: moda =/= gust. Zawsze można kupić prosty tiszert bez nadruku, i to taniej od paskudnych bazarowych z cekinami. Zawsze można go dopasować kolorystycznie do spodni. Można nie zakładać łancucha na szyję i nadgarstek. Te proste ubrania są najczęściej tańsze.
@lady_marlene: butów nie traktuję jako ubrania.
ale uważam, że drogie buty są tańsze w ogólnym rozrachunku. Swoje proste skórzane noszę po kilka sezonów, owszem kosztowały sporo, ale po przeliczeniu na lata wychodzą o wiele taniej niż badziewie z daichamana czy ccc, które rozpada się po połowie sezonu.
@ailurus: Poza tym to co nam serwują sieciówki to jest jakiś dramat. Ciuchy są po prostu brzydkie, słabej jakości, workowate. Np sweterki, dawniej bawełniany czy wełniany sweterek to była norma, obecnie skład to 30% bawełny, a reszta to jakieś sztuczne tworzywa. Po dwóch praniach sweterek wygląda jak szmata do podłogi, nie układa się. Podobnie sukienki, szukałam jakiejś ładnej sukienki na lato, przewiewnej, ale 95% była z poliestru, człowiek czuje się w
@ailurus: Podobnie marynarki, jakość tych z sieciówek jest marna, bardzo marna, nie kupiłabym takiego badziewia. A kosztuje to przy tym spore pieniądze. Ale cóż,to wskazuje na to, że ludzie wszystko kupią. Nawet drogie i słabej jakości.
@ailurus: O tak. Nawet tym z Lee anie z Wranglera nie można już ufać. Jakiś czas temu kupiłam jedną parę, i gdy ubierałam je po raz pierwszy w domu, to odpadły mi dwie szlufki xD. Okazało się, że były przyklejone, nie przyszyte.
@ailurus: Dzisiaj też wyszłam z domu i miałam niezłą rozkminę o co chodzi z tymi odkrytymi kostkami. Zimowa kurtka, szalik, czapka, trampki i gołe kostki xD Przy dziesiątej spotkanej tak ubranej lasce zaczęłam się zastanawiać czy taka moda teraz czy co, że się tak poświęcają