Tak się zastanawiam po co zostało wprowadzone słowo kluczowe class w js. Ok, istnieje niewielki % przypadków kiedy możemy uznać tę konstrukcję za przydatną (głownie wewnętrzne procesy korzystają z nich). Dla większości jest całkowicie bez sensu. Szczególnie w tej formie która jest teraz czyli takie bieda klasy żeby wyglądało spoko, ot lukier składniowy.
W większości porządnych bibliotek które mamy dostępne w js nie powinniśmy się spotkać z potrzebą jawnego używania new (w tym domyślne moduły node.js, które to są dla mnie pewnym wyznacznikiem jakości). Tworzenie prototypów obiektów również powinno być sprawą wewnętrznej implementacji. Dla kogo więc są te klasy? Prawdę mówiąc nie wiem. Sam próbowałem upodabniać js do klasycznych, statycznie typowanych języków i prawdę mówiąc to niemal zawsze kończyło się przerostem formy i wrażeniem ciągłej walki z językiem (do tego prowadzi niestety dziedziczenie, javowcy coś o tym wiedzą ;)).
@regis3: Wystarczy zmienić class na prototype i przestaje straszyć. Jest to zagranie pod wiecznie narzekających programistów c++, którzy próbują na siłę uzdrawiać JS wprowadzając różne formy klasycznego dziedziczenia bez zrozumienia jak działają prototypy. Moim zdaniem sprawi to tyle, że zamiast narzekać, że w JS nie ma klas - będzie narzekanie, że działanie klas JS nie jest kompatybilne z innymi językami.
@rezoner: Właśnie o to mi chodzi. To tylko mała nakładka i jeden constraint (chyba tylko brak możliwości wywołania konstruktora bez new).
Jest to zagranie pod wiecznie narzekających programistów c++, którzy próbują na siłę uzdrawiać JS wprowadzając różne formy klasycznego dziedziczenia bez zrozumienia jak działają prototypy.
Nie wiedziałem, że mamy taką opinię :) W c++ coraz bardziej pisze się w sposób dynamiczny więc tym bardziej niezrozumiały jest dla mnie ten pociąg do
Promises i generatory są super. Prowadzą do async await czyli asynchronicznego programowania w sposób synchroniczny. Używałem w c# i jest to trafiony pomysł.
Z modułami niby spoko ale nadal nie wiem czy już powinienem używać system.js (gołego albo razem z jspm) czy nadal browserify/webpack. Poza tym require jest synchroniczne więc teoretycznie to co robi babeljs dla node'a nie jest tym samym co require, które możemy wywołać z dowolnego miejsca w
Właśnie się rozstałem po 5 latach związku. Czuję się #!$%@?, ale myślę, że tak będzie lepiej. Kiedyś zbiorę siły i może napiszę coś więcej na ten temat. #zwiazki
W większości porządnych bibliotek które mamy dostępne w js nie powinniśmy się spotkać z potrzebą jawnego używania new (w tym domyślne moduły node.js, które to są dla mnie pewnym wyznacznikiem jakości). Tworzenie prototypów obiektów również powinno być sprawą wewnętrznej implementacji. Dla kogo więc są te klasy? Prawdę mówiąc nie wiem. Sam próbowałem upodabniać js do klasycznych, statycznie typowanych języków i prawdę mówiąc to niemal zawsze kończyło się przerostem formy i wrażeniem ciągłej walki z językiem (do tego prowadzi niestety dziedziczenie, javowcy coś o tym wiedzą ;)).
Trochę lektury na dziś:
https://medium.com/@dan_abramov/how-to-use-classes-and-sleep-at-night-9af8de78ccb4
#javascript
classnaprototypei przestaje straszyć. Jest to zagranie pod wiecznie narzekających programistów c++, którzy próbują na siłę uzdrawiać JS wprowadzając różne formy klasycznego dziedziczenia bez zrozumienia jak działają prototypy. Moim zdaniem sprawi to tyle, że zamiast narzekać, że w JS nie ma klas - będzie narzekanie, że działanie klas JS nie jest kompatybilne z innymi językami.Nie wiedziałem, że mamy taką opinię :) W c++ coraz bardziej pisze się w sposób dynamiczny więc tym bardziej niezrozumiały jest dla mnie ten pociąg do
classmnie tam boli. ES6 niesie też sporo fajnych zmian jak moduły, spread operator czy promises.Promises i generatory są super. Prowadzą do async await czyli asynchronicznego programowania w sposób synchroniczny. Używałem w c# i jest to trafiony pomysł.
Z modułami niby spoko ale nadal nie wiem czy już powinienem używać system.js (gołego albo razem z jspm) czy nadal browserify/webpack. Poza tym require jest synchroniczne więc teoretycznie to co robi babeljs dla node'a nie jest tym samym co require, które możemy wywołać z dowolnego miejsca w