Wpis z mikrobloga

142 117 - 54 = 142 063

Wyjechałem szosą, ale po kilometrze stwierdziłem 'nie dzisiaj'. Wróciłem, szybciutko założyłem nowe opony do CX'a i pojechałem lasem nad Jezioro Turawskie. Po drodze odwiedziłem Achima (Joachim Halupczok) - jednego z najlepszych polskich kolarzy w historii, mistrza świata z Chambery 1989, drużynowego vice mistrza olimpijskiego z Seulu 1988, mistrza Polski 1988 i 1989 i najlepszego Sportowca Polski wg Przeglądu Sportowego w 1989.
Nad samym jeziorem pustki, zimno i wietrznie, z czego korzystało kilku kite'owców.

#fixienaszosie #cyclocross #rowerowyrownik
fixie - 142 117 - 54 = 142 063

Wyjechałem szosą, ale po kilometrze stwierdziłem 'n...

źródło: comment_r2gG87xyYeLeI49dikFA1jiXkJQEgyPv.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@fixie: Dzięki za radę, bo póki co jeżdżę bez bidonu i się zastanawiałem czy da się go jakoś wygodnie umocować, a ostatnio niesienie się przydało, bo się okazało w lesie że most zmyło i trzeba było zejść po skarpie i przejść po kamieniach. Rowera sprowadzić się nie dało, a tak poszło to zadziwiająco sprawnie.
  • Odpowiedz
@shusty: co ciekawe od tego sezonu UCI dopuściło używanie bidonów podczas zawodów i większość prosów ma je na ukośnej. może to zależy od tego jak się nosi rower na ramieniu, a konkretnie którędy prowadzi się rękę trzymającą kierownicę - czy przez ramę czy pod.
  • Odpowiedz
@fixie: Na zawody tak, w codziennej dłuższej jeździe mi przeszkadza, raz zgubiłem multitool, bo mam tylko jedną zapinaną kieszonkę, ale tam tel. + dokumenty trzymam. No i nie mam tak funkcjonalnych kieszonek w odzieży na zimne dni.
  • Odpowiedz
@shusty: przy dobrze dobranym rozmiarze koszulki nie ma siły żeby cokolwiek wypadło z kieszonki, nawet będąc ładnie złożonym podczas długiego zjazdu.
  • Odpowiedz