Wpis z mikrobloga

Wszystko czego chce na tym świecie to: szaleć z miłości, chce być żonaty, mieć dzieci i być szczęśliwy na zawsze, ale problem w tym, że zerżnąłem tyle zdzir, że nie mogę wrócić do miłych dziewczyn, bo miłe dziewczyny są beznadziejne w łóżku. Kiedy mówię "zdzira" mam na myśli brzydkie słowo, uwielbiam zdziry, potrzebuję ich w swoim życiu, są najlepsze. Wiem co pomyślą sobie kobiety które to czytają, "Nie znasz mnie, jestem sprośna". - Wcale #!$%@? nie jesteś, jesteś beznadziejna w łóżku! Ale to nie twoja wina, bo wszystko inne już ci się w życiu ułożyło. nie winię cię, a to że nie zrobisz żadnej odrażającej rzeczy potrafię docenić. Sprośna - wiem, że nasze definicje tego słowa się różnią. Kobiety które myślą że są sprośne to tak na prawdę miłe dziewczyny i to widać. Myślisz sobie: jestem sprośna bo mam w szafie kostium pielęgniarki albo uczennicy, obciągasz po same gardło bo widziałaś to w jakimś pornosie i myślisz, że twojemu chłopakowi się to podoba. Proszę, nie myśl sobie, że tego nie doceniam, to nie prawda. Ale powiem ci jaka jest różnica, gdy obciągasz po same gardło, robisz to bo widziałaś to w pornosie i chcesz sprawić swojemu chłopakowi przyjemność, gdy zdzira obciąga po same gardło, robi to bo nie wytrzyma jeszcze jednej sekundy bez fiuta walącego w tył jej gardła. Gdy uprawiacie anal, myślisz sobie: nie jest tak źle, mam nadzieję, że dobrze się bawi w swoje urodziny. Kiedy zdzira ma #!$%@? w dupie, myśli sobie: "Wiesz co byłoby dobre? Dwa #!$%@? w mojej dupie" - Tego nie można się nauczyć.

Lekko przerobiony fragment występu tego dżemtelmena

https://www.youtube.com/watch?v=Bzg-Kgfhh1Y
  • 1