Wpis z mikrobloga

@mhrok87: Jak byłem jeszcze w gimbazie i miałem remont w domu, to podczas wizyty hydraulika słuchałem Master of Puppets. Hydraulik (tak na oko 40 lvl) mnie zaczepił i zaczął opowiadać, że kiedyś był perkusistą i miał zespół, no ale musiał zrezygnować z kariery rockowej, bo zrobił bachora i trzeba się było żenić. Stwierdził, że Master to jedna z najlepszych płyt w historii, a nowa Metallica to gówno i metr mułu
  • Odpowiedz