Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu naszła mnie dziwna rozkmina w związku z tinder i jestem ciekaw czy tylko ja tak mam. Otóż mam tą aplikacje bardziej z nudów i bardziej sobie lajkuje niż piszę. W sumie tylko jedną ciekawą osobę poznałem tam, ale daleko ode mnie. W każdym razie usuwałem tą aplikacje już 3 razy - bo może jestem staroświecki, ale jak się z kimś spotykam to nie bawie się w tym czasie w takie rzeczy. Za każdym usunięciem i powrotem do tej aplikacji zauważyłem jedną rzecz. O której zaraz opowiem.
Jakiś czas temu spotykałem się z jedną dziewczyną i wiedziałem, że usunę Tindera.
Dwa dni przed trzecim usunięciem "lajkowałem" wszystkie kobiety, nawet największe pasztety - bo chciałem sprawdzić swoją teorie. Nie dostałem żadnego "match" przez te dwa dni, kompletnie nic.
Po ponad miesiącu nie wyszło z tamtą dziewczyną i mówie sobie znów uruchomie Tindera. Przez pierwsze dwa dni jakieś 50 lajków i to od dziewczyn 6 do 9/10. Później z dnia na dzien znów coraz słabiej.
Dziwi mnie to bo jak mówiłem za każdym razem jest to samo, na początku mnóstwo "matchy", a później mało albo prawie w ogóle. Troche to wygląda jakby miała to na wstępie zachęcić do korzystania z tej aplikacji...
#tinder
  • 2