Wpis z mikrobloga

@ostrzyjnoz: To na podstawie książki Andyego Weira o tym samym tytule. Taka klasyczna robinsonada we współczesnym wydaniu. W niedalekiej przyszłości ma miejsce misja na marsa podczas której jeden z jej członków "zostaje" na czerwonej planecie. Warto dodać, że zostaje tam całkiem sam i stara się przetrwać.

Książka bardzo dobra, można polecić każdemu, nawet osobom niezainteresowanym kosmosem. Dużo humoru i ciekawa postać głównego bohatera "robi" tą książkę. Filmu póki co nie
  • Odpowiedz
@RexxarHell: Generalnie film bardzo bezpieczny - można oglądać właściwie z kimkolwiek, nie ma żadnych kontrowersji, jak na hollywood wyolbrzymienia są niewielkie, technologie właściwie wszystkie współczesne, obowiązkowe żarty, oczywisty morał... Dostałem właściwie dokładnie to, czego się spodziewałem, więc w sumie nie wyszedłem z kina niczym wzbogacony, ale przynajmniej nie był poniżej oczekiwań.
  • Odpowiedz
Właśnie wróciłem z "Marsjanina" i miazga!


@Nedved: A orientuje się ktoś czy "Marsjanin" będzie puszczany w IMAX ale BEZ 3D? Od biedy obejrzę w 3D, ale zdecydowanie wolę normalnie :)
  • Odpowiedz